Był już dogadany z Arabami. Transfer może upaść przez psy
Fabinho to kolejna gwiazda kuszona przez Saudyjczyków. Piłkarz Liverpoolu FC był już dogadany z władzami Al Ittihad i wynegocjował wypłatę w wysokości 25 milionów euro rocznie. Transfer może jednak upaść przez dwa psy.
Brazylijczyk ostatnie sezony spędził w Liverpoolu FC, z którym osiągnął wiele sukcesów. Teraz przyszedł jednak czas na zmiany i piłkarz chciał przejść do Al-Ittihad FC. Transakcja miała opiewać na 45 milionów euro, a sam piłkarz mógł liczyć na roczny zarobek w wysokości 25 milionów euro. Kontrakt miał obowiązywać przez trzy lata.
Jak informuje "The Sun", jest pewna przeszkoda, przez którą transfer może upaść. Powodem fiaska umowy może być fakt, że Fabinho posiada dwa psy - buldogi francuskie. Wraz z rodziną i czworonogami chciałby się przenieść do Arabii Saudyjskiej. Na to nie pozwalają jednak przepisy.
Do Arabii Saudyjskiej nie można wwozić "psów niebezpiecznych i agresywnych", a za takie prawo uznaje buldogi francuskie. Są oczywiście wyjątki: psy muszą być wykorzystywane do polowań albo jako przewodniki.
Władze Al-Ittihad starają się szybko rozwiązać ten problem i negocjować z rządem. Jeśli jednak szejkowie nie zgodzą się na zmianę przepisów, to wszystko wskazuje na to, że transfer upadnie. Media nazywają to "najbardziej absurdalny powód niepowodzenia transakcji w światowym futbolu".
Czytaj także:
Zaskoczenia nie ma. Inter Miami będzie miał nowego kapitana
Dwa gole w starciu Korony Kielce ze Śląskiem Wrocław na koniec inauguracyjnej kolejki