Podobno w futbolu mało jest rzeczy, które potrafią zaskoczyć, ale każdy dzień przynosi nowe doświadczenia. Maxime Dominguez odchodzi z Rakowa Częstochowa do Gil Vicente po niespełna dwóch miesiącach spędzonych w drużynie mistrza Polski.
Jest to zawodnik, który był wyróżniającą się postacią w Miedzi Legnica w poprzednim sezonie. Miedź spadła z PKO Ekstraklasy, ale Szwajcar został na najwyższym poziomie w Polsce. To znaczy, miał zostać. Podpisał kontrakt z Rakowem do 30 czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
Ale bardzo szybko okazało się, że w drużynie z Częstochowy najzwyczajniej w świecie zaczyna brakować dla niego miejsca, bo Raków zaczął działać bardzo intensywnie na rynku transferowym.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką
Przypomnijmy, że Raków pozyskał Domingueza z Miedzi za darmo. Po 27-latka zgłosiło się Gil Vicente i według różnych źródeł zaproponowało kilkaset tys. euro (ostatnio mówiło się o kwocie 200 tys.).
Dominguez pomyślnie przeszedł testy medyczne i podpisał kontrakt z 13. zespołem poprzedniego sezonu w portugalskiej ekstraklasie. Umowa Szwajcara obowiązywać będzie do 30 czerwca 2026 roku.
W Rakowie Dominguez wystąpił w zaledwie jednym spotkaniu. Otrzymał od trenera Dawida Szwargi pół godziny w starciu z Legią Warszawa w Superpucharze Polski.
CZYTAJ TAKŻE:
Popis strzelecki Pogoni Szczecin. Siedem bramek padło w Belfaście (WIDEO)
Zwrot akcji ws. gwiazdy Liverpoolu. Jednak dojdzie do transferu?
Oglądaj rozgrywki Liga Portugal na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)