Media: PSG chce gwiazdora Barcelony. Jest jeden problem
Utalentowany hiszpański pomocnik, Pedri, trafił na tapet we francuskich mediach. Według nich, Paris Saint-Germain po stracie Marco Verrattiego, zainteresowało się piłkarzem FC Barcelony. Jest jednak pewna przeszkoda nie do przeskoczenia.
Nowy trener PSG, Luis Enrique, życzyłby sobie załatać ją właśnie hiszpańskim pomocnikiem. O jego umiejętnościach i potencjale najlepiej świadczy fakt, że w 2021 roku został wyróżniony nagrodą "Złotego Chłopca". Statuetkę tę otrzymują gracze uznawani za najlepszych w danym sezonie w wieku do 21 lat.
Pedri stale się rozwija, a w minionych rozgrywkach był nieodzownym elementem w układance Xaviego. FC Barcelona z nim w składzie sięgnęła po mistrzostwo Hiszpanii. Dobrze z pomocnikiem na boisku dogaduje się Robert Lewandowski, do którego młody Hiszpan posyła piłki w linii ofensywnej "Dumy Katalonii".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdyWedług wspomnianego francuskiego serwisu, paryżanie chcieli wykorzystać "tajemniczą czasową klauzulę", która miałaby wynosić 110 mln euro. Biorąc pod uwagę skalę talentu i możliwości piłkarza, to brzmi wręcz jak oferta specjalna. Sęk w tym, że... taka klauzula w ogóle nie istnieje.
Hiszpańscy dziennikarze szybko podchwycili temat i wyjaśnili, że owszem, istnieje klauzula wykupu Pedriego z Barcelony, ale wynosi ona aż miliard euro! Nigdy nie było mowy o jakiejkolwiek obniżce. Jest to stała cena za 20-latka.
W tej sytuacji temat transferu hiszpańskiego pomocnika został ucięty, bowiem nawet katarscy szejkowie nie są na tyle szaleni, by płacić tak astronomiczną sumę. Co prawda niedawno zaproponowali oni Kylianowi Mbappe zarobki rzędu miliarda euro, lecz miałyby być one rozłożone w czasie na 10 lat (tu przeczytasz więcej ->>).
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)