FC Barcelona - Real Madryt. Media: jest decyzja ws. "Lewego"

PAP/EPA / ETIENNE LAURENT / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP/EPA / ETIENNE LAURENT / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

W ramach zagranicznego tournee, FC Barcelona zmierzy się z Realem Madryt. Dziennikarze z Hiszpanii są przekonani, że na boisko w pierwszej jedenastce "Dumy Katalonii" wybiegnie Robert Lewandowski.

Oba najlepsze hiszpańskie kluby wybrały się w tournee po Stanach Zjednoczonych, by wziąć udział w towarzyskim turnieju Soccer Champions Tour w ramach przygotowań do zbliżającego się sezonu. W sobotę, około godziny 23 polskiego czasu, FC Barcelona zagra z Realem Madryt na Cowboys Stadium w Teksasie.

Hiszpańscy dziennikarze nie mają najmniejszych złudzeń, że "Duma Katalonii" wyjdzie na boisko na galowo. W przewidywanych składach, które pojawiły się na łamach katalońskiego "Sportu", mundodeportivo.com, "AS'a" i "Marki" widnieją nazwiska największych gwiazd, w tym Roberta Lewandowskiego czy pozyskanego latem Ilkaya Gundogana.

Kwestią sporną wśród żurnalistów pozostaje, na jaką formację postawi Xavi. "Sport" stawia, że będzie to klasyczne 4-4-2, mundodeportivo.com przewiduje 4-3-3 z cofniętym środkowym pomocnikiem, "AS" zakłada ustawienie 4-2-3-1, zaś "Marca" prognozuje 4-3-3 w ustawieniu w jednej linii poszczególnych formacji.

Podobnie jest w przypadku składu Królewskich. Według dziennikarzy, Carlo Ancelotti wystawi w pierwszym składzie kupionego z Borussii Dortmund Jude'a Bellinghama, który ostatnio popisał się efektowną wcinką. Ponadto defensywę Barcelony mają nękać Vinicius Junior i Rodrygo Goes.

Co do Lewandowskiego, przypomnijmy, że w pierwszym test-meczu strzelił on bramkę, a FC Barcelona przegrała 3:5 z Arsenalem FC (tutaj przeczytasz relację ->>). Wcześniejsze spotkanie mistrzów Hiszpanii z Juventusem FC zostało odwołane z powodu choroby, jaka dotknęła część członków drużyny Barcelony. Mieli oni dolegliwości żołądkowe.

Czytaj również:
PSG chce gwiazdora Barcelony

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty