Sukcesy w Borussii Dortmund, które odnosił Juergen Klopp sprawiły, że wzbudził zainteresowanie zagranicznych klubów. W 2015 roku niemiecki szkoleniowiec zdecydował się przenieść do Liverpoolu FC.
Pod jego wodzą angielski zespół w 2019 wygrał Ligę Mistrzów. Ponadto sezon później Liverpool po 30 latach został mistrzem kraju, zdobywając 99 punktów w Premier League. Rok temu Klopp przedłużył swój kontrakt do 30 czerwca 2026.
I wszystko wskazuje na to, że właśnie wtedy Liverpool będzie zmuszony znaleźć nowego szkoleniowca. W rozmowie z niemieckim podcasterem Matthiasem Hielscherem zabrał głos ws. przyszłości i na pewno zasmucił kibiców angielskiego klubu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma "młotek" w nodze! Tak strzela syn Zinedine'a Zidane'a
- Mam kontrakt z Liverpoolem do 2026 roku. Zamierzam go wypełnić, a później wziąć rok przerwy na złapanie oddechu. Jednak to na razie tylko plan, bo kto wie, jak będę czuł się w przyszłe lato? - powiedział Klopp.
- Pozostawiam sobie otwarte drzwi. Uwielbiam podróżować, a nie zamierzam w przyszłości tylko siedzieć w bujanym fotelu albo chodzić o lasce. Mogę oglądać futbol z każdego miejsca na świecie. Nie będę pracować do końca życia - dodał do swojej wypowiedzi.
Obecnie Liverpool przygotowuje się do kolejnego sezonu. Poprzedni kompletnie nie wyszedł po myśli The Reds, którzy zajęli 5. miejsce i zagrają jedynie w Lidze Europy.
Przeczytaj także:
Klopp o objęciu reprezentacji. "Byłby to wielki honor, jest tylko jeden problem"
Piękne amerykańskie El Clasico. Real obijał poprzeczki, popis Barcelony