Droga do fazy grupowej najważniejszych klubowych rozgrywek w Europie jest jeszcze długa, lecz przejście zwycięsko przez półmetek kwalifikacji gwarantuje co najmniej udział w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Właśnie to sprawia, że podopieczni Dawida Szwargi mogą w Baku podnieść z boiska ogromne pieniądze.
Udział w zasadniczej części trzeciego pod względem prestiżu europejskiego pucharu wiąże się z bonusem w wysokości 2,94 mln euro. Przy obecnym kursie daje to ponad 12,94 mln zł.
Cały czas jednak liczymy, że Raków pokusi się o zrealizowanie celu głównego, a tym pozostaje wzięcie udziału w Champions League. Za udział w I rundzie eliminacyjnej mistrz Polski otrzymał 280 tys. euro, natomiast dzięki pokonaniu Flory Tallin dorzucił do swojego konta kolejne 100 tys. Razem więc ma już 380 tys. w unijnej walucie.
Awans do III rundy oznaczać będzie następne 100 tys. euro, więc wyrzucając z kwalifikacji Ligi Mistrzów Azerów, Raków zgromadziłby 0,48 mln.
To jednak drobne w porównaniu do premii za udział w fazie grupowej. Dojście do tego etapu gwarantuje co najmniej 15,64 mln euro. W złotówkach byłoby to ponad 68,8 mln, czyli mniej więcej tyle, ile wynosi roczny budżet klubu.
To nie koniec. Jedno zwycięstwo w fazie grupowej Champions League jest warte 2,8 mln euro, natomiast remis - 930 tys. Do zgarnięcia jest więc góra pieniędzy, a dodatkowo każdy z uczestników będzie partycypował w premii za zyski z praw telewizyjnych.
Rewanżowy mecz II rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzów Karabach Agdam - Raków Częstochowa odbędzie się w środę o godz. 18.00. Transmisja w TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy