Lech Poznań już w Kownie. Napięty grafik na miejscu

Rewanż z Żalgirisem Kowno nie powinien być dla Lecha przesadnie wielkim wyzwaniem sportowym, ale na miejscu grafik piłkarzy Johna van den Broma jest dość napięty.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
piłkarze Lecha Poznań WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
We wtorek o godz. 8.00 zawodnicy "Kolejorza" pojawili się przy Bułgarskiej i po wspólnym śniadaniu, udali się na lotnisko Ławica, skąd wylecieli na Litwę. Po godzinnym locie, o 12.15 czasu polskiego samolot wylądował na miejscu.

Podopieczni Johna van den Broma pojechali następnie do hotelu, lecz tam nie przewidziano zbyt wiele wolnego czasu, bowiem o godz. 16.30 zaplanowana została konferencja prasowa, a 30 minut później oficjalny trening na stadionie w Kownie.

Rewanżowe starcie Żalgirisu z Lechem zaplanowano w czwartek o godz. 18.00. Drużyna ze stolicy Wielkopolski przystąpi do niego w dobrej sytuacji wyjściowej, bowiem w ubiegłym tygodniu przy Bułgarskiej zwyciężyła 3:1 (po golach Dino Hoticia, Antonio Milicia i Radosława Murawskiego).

Polscy kibice ostatecznie będą mogli obejrzeć spotkanie z udziałem "Kolejorza". Telewizja Polska, po długich negocjacjach, osiągnęła porozumienie ze stroną litewską i przeprowadzi z Kowna transmisję.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ petarda! Zrobiła to niczym Messi
Jaki będzie wynik rewanżu Żalgiris Kowno - Lech Poznań?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×