Trzy lata temu Lech Poznań rozstał się z wychowankiem Falubazu Zielona Góra. Pierwotnie Derby County miało zapłacić 4,3 miliona euro za transfer Kamila Jóźwiaka, który trafił do czołówki, jeśli chodzi o najdroższych graczy w historii "Kolejorza".
Niestety, klub później wpadł w poważne problemy natury finansowej i aktualnie występuje na trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii. Tamtejsi dziennikarze alarmowali, że w związku z tym poznaniacy nie otrzymali należnych pieniędzy - więcej TUTAJ.
Spór pomiędzy Lechem a Derby został już rozstrzygnięty. Informację potwierdził rzecznik prasowy klubu z Bułgarskiej za pośrednictwem Twittera.
"Lech Poznań podpisał dokumenty i zakończył spór z Derby County w sprawie transferu Kamila Jóźwiaka. Ugoda zakłada zrzeczenie się przez nas ok. 1/3 kwoty transferowej, reszta została już uregulowana przez Anglików i sprawa została w ten sposób zakończona" - przekazał Maciej Henszel.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy
Przy tej okazji przedstawiciel Lecha przypomniał również przykład Joela Tshibamby. W połowie 2011 roku grecka Larisa miała zapłacić poznańskiemu klubowi 200 tysięcy za transfer, lecz ogłosiła bankructwo.
W tym momencie Jóźwiak broni barw Charlotte FC. Skrzydłowy jest jednym z najbardziej wartościowych piłkarzy amerykańskiej drużyny.
Czytaj więcej:
Ivi Lopez przed rewanżem Rakowa z Karabachem: Musimy być większymi chamami!
Piotr Zieliński jednak zmieni klub? Znany trener walczy o reprezentanta Polski