Plotki dotyczące sprzedaży Mateusza Wdowiaka pojawiały się już od dłuższego czasu. Po transferach Johna Yeboaha i Sonny'ego Kittela na pozycji ofensywnego pomocnika zaczęło brakować miejsca dla byłego gracza Cracovii. Transakcja związana z pozyskaniem Ivana Plavsicia jeszcze bardziej ograniczyła jego szanse na regularne występy. Klub potwierdził przypuszczenia dziennikarzy. Pomocnik oficjalnie żegna się z zespołem mistrza Polski:
"Mateusz Wdowiak po 2,5 roku gry w czerwono-niebieskich barwach opuści Raków Częstochowa na zasadzie transferu definitywnego. 26-letni pomocnik otrzymał zielone światło, by przejść testy medyczne w nowym klubie" - czytamy w klubowym komunikacie.
Mateusz Wdowiak prawdopodobnie będzie kontynuował swoją karierę w Zagłębiu Lubin. Wpływ na powodzenie transakcji może wywrzeć znajomość pomocnika Miedziowych z Piotrem Burlikowskim. Panowie znają się jeszcze z czasów występów Wdowiaka w Cracovii. Wówczas aktualny dyrektor sportowy Zagłębia pełnił taką samą funkcję w drużynie Pasów.
Transfer Wdowiaka może być kolejnym bardzo ciekawym ruchem Miedziowych, którzy tego lata dokonali już ośmiu transferów. Do klubu z Dolnego Śląska trafili m.in. Damian Dąbrowski, Marek Mróz czy doświadczony na hiszpańskich boiskach Juan Munoz. Waldemar Fornalik będzie miał zatem następnego asa w swojej talii.
Mateusz Wdowiak w koszulce Rakowa wystąpił w 98 meczach, zdobył 17 bramek i zaliczył 7 asyst. Miał swój udział w największych sukcesach klubu, m.in. dwukrotnie podnosił Puchar Polski, zdobywał wicemistrzostwa, a w minionym sezonie wraz z drużyną został mistrzem kraju.
Zobacz też:
Raków wyda na niego ponad milion euro? Ambitny plan mistrza Polski
Hit transferowy Lechii. Wygrała nierówną walkę z Rakowem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma "młotek" w nodze! Tak strzela syn Zinedine'a Zidane'a