Jeśli chodzi o transfery, to Vladan Kovacević był strzałem w dziesiątkę ze strony Rakowa Częstochowa. Pozyskany za stosunkowo niewielkie pieniądze (300 tysięcy euro) serbski golkiper powinien zwrócić się wielokrotnie. Zresztą, na boisku spłacił się już z nawiązką, ale prędzej czy później może to też nastąpić na transferowym polu.
W styczniu Kovacević był już łączony z kilkoma klubami, jak choćby z Benficą Lizbona. Jego agent, Franjo Vranjković, w jednym z wywiadów zasugerował nawet, że Vladanem powinien się zainteresować szukający przed długi czas bramkarza Bayern Monachium. Latem mówiło się z kolei o ofercie z Bayeru Leverkusen.
Teraz według portalu "Relevo", Kovacević znajduje się na celowniku Celta Vigo, czyli przedstawiciela hiszpańskiej La Ligi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Stanął przy Messim i się rozpłakał. To syn wielkiej gwiazdy
[b]
[/b]Raków Częstochowa chciałby otrzymać za jego transfer około 6 milionów euro. Póki jednak mistrzowie Polski mają szansę na grę w Lidze Mistrzów, Raków nie zamierza pozbywać się swojej gwiazdy.
- Chcemy, by Vladan był z nami jak najdłużej, natomiast klub ma swoją filozofię i jeśli przyjdzie wysoka oferta nie do odrzucenia, to pewnie będziemy rozmawiać. Na dziś to zawodnik Rakowa i myślę, że w najbliższym czasie tak zostanie - mówił trener Dawid Szwarga na konferencji po meczu z Flora Tallinn.
Zobacz także:
Właściciel klubu objęty sankcjami wojennymi. Polak odpowiada, dlaczego przyjął tę pracę
Thiago Cionek idzie coraz niżej. Trafił do włoskiego trzecioligowca