Zagrał mu "na nos". Tak zmiennicy dali nadzieję Legii [WIDEO]

Twitter / oficjalny kanał TVP Sport / Gol Ernesta Muciego
Twitter / oficjalny kanał TVP Sport / Gol Ernesta Muciego

Ernest Muci dał odrobinę radości fanom Legii Warszawa w pierwszym meczu III rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Jego trafienie zmniejszyło rozmiary porażki z Austrią Wiedeń (1:2).

Długo sytuacja Legii Warszawa wyglądała fatalnie. Zmieniła się nieco w samej końcówce, kiedy podopieczni Kosta Runjaicia zdołali trochę podreperować wynik w walce o IV rundę Ligi Konferencji Europy.

Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Fani Legii w konsternacji. Co oni zrobili?

- Dwóch ludzi, którzy odmienili grę warszawskiej Legii - mówił o Makanie Baku i Erneście Mucim komentujący to spotkanie w TVP Sport Robert Podoliński.

Dlaczego? To ich akcja w 87. minucie spotkania dała Legii nadzieje przed rewanżem przeprowadzając akcję, która dała wicemistrzom Polski bramkę.

Baku dostał piłkę na lewym skrzydle, dośrodkował w pole karne idealnie na głowę Muciego - ten strzelił mocno nie dając szans bramkarzowi rywali.

- Jest wrzutka, szansa, gol! Jest bramka na 1:2 - cieszył się Mateusz Borek. - Mówiliśmy, że dośrodkowania to jest dobra broń - dodał Podoliński.

Sytuacja przed rewanżem nadal jest mało komfortowa. Ten odbędzie się w czwartek, 17 sierpnia na stadionie Franz Horr w Wiedniu. Początek o godzinie 19:00.

Zobacz także:
Szef Napoli przesadził. Zaskakujące wieści ws. "Ziela"
Grosicki reaguje ws. krytyki bramkarza. "Zastanówcie się"

ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"

Komentarze (0)