W przypadku 26-latka ostatnie lata nie były usłane różami. Francuski skrzydłowy miał sporo problemów ze zdrowiem, które nie pozwalały mu pokazać pełni możliwości.
Jednak wydawało się, że mimo tego, pod wodzą Xaviego zyskał pewność siebie i prezentował się zdecydowanie lepiej. Ostatecznie nawet rozmowy ze wspomnianym trenerem nie przekonały go do pozostania w Hiszpanii.
Ousmane Dembele zamknął już kataloński etap w swoim życiu. Francuz po sześciu latach spędzonych w FC Barcelonie na zasadach transferu definitywnego przeniósł się do Paris Saint-Germain, co zostało oficjalnie potwierdzone przez oba zainteresowane kluby.
Paryżanie nie potwierdzili kwoty transferu, ale zrobiła to Barca. Z komunikatu wydanego przez mistrza Hiszpanii wynika, że PSG zapłaciło za Dembele 50,4 miliona euro. Nie jest oficjalnie powiedziane, jaka część tej kwoty trafi do Blaugrany, ale Victor Navarro z radia COPE podał, że klub zarobi na tej sprzedaży 35,4 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"
Natomiast były gracz m.in. Borussii Dortmund podpisał pięcioletni kontrakt, który będzie obowiązywał do 2028 roku. W zespole mistrza Francji będzie występował w koszulce z numerem 23. Oczywiście jednym z zadań mistrza świata z 2018 roku będzie wypełnienie luki, którą swoim odejściem zrobił Lionel Messi.
Nie jest jeszcze jasne, z kim Francuz będzie współtworzył linię ofensywną zespołu. Wciąż zagadkowa jest przyszłość Neymara, który chciałby wrócić do Barcelony. Również nie jest wiadome, czy w klubie zostanie Kylian Mbappe, który nie został powołany na pierwszy mecz w nowym sezonie.
Czytaj też:
Oficjalnie. Harry Kane piłkarzem Bayernu Monachium!
Kapitan Barcelony o powrocie Neymara. "Rozmawiałem z nim"