PSG gra, a Mbappe... Kamery uchwyciły francuską gwiazdę

PAP/EPA / Mohammed Badra/Twitter/Canal+ / Na zdjęciu: Marco Asensio (z prawej) w barwach PSG. Kylian Mbappe (w kwadracie)
PAP/EPA / Mohammed Badra/Twitter/Canal+ / Na zdjęciu: Marco Asensio (z prawej) w barwach PSG. Kylian Mbappe (w kwadracie)

Jak zapowiedzieli, tak zrobili. Paris Saint-Germain na razie nie zamierza uginać się w sprawie Kyliana Mbappe. W sobotę mistrzowie Francji zainaugurowali sezon Ligue 1, a gwiazda drużyny nie została nawet wpisana w protokół meczowy.

Podobnie jak w Anglii czy Hiszpanii, do rywalizacji wraca liga we Francji. W sobotni wieczór Paris Saint-Germain w ramach 1. kolejki Ligue 1 podejmowało zespół FC Lorient (0:0). W oficjalnym debiucie w roli trenera paryżan Luisa Enrique w zestawieniu gospodarzy zabrakło Kyliana Mbappe.

To oczywiście pokłosie jego tarć z zarządem klubu, które dotyczą przedłużenia przez niego umowy. Francuz ani myśli to robić i chce wypełnić dotychczasowy kontrakt, który obowiązuje do końca czerwca 2024 roku. Później chciałby rozpocząć nowy rozdział w karierze i odejść, najprawdopodobniej do Realu Madryt.

Piłkarz twardo pozostał przy swoim i zadeklarował, że rozpoczęty tyle co sezon chce rozegrać w trykocie paryżan. Ci jednak nie zamierzają się ugiąć, bo gdyby zgodzili się na scenariusz ułożony przez francuskiego napastnika, nie zarobiliby nic na jego odejściu. Dlatego Mbappe dostał ultimatum, że albo przedłuża umowę o kolejny rok, albo odchodzi teraz. W sprawie cały czas mamy pat.

ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer Zielińskiego? Dziennikarze wskazali możliwy powód

Władzie francuskiego klubu nie wykluczały, że gdy zajdzie taka potrzeba, to nie zawahają się odesłać Kyliana Mbappe na trybuny. Mało kto wierzył w takie zapowiedzi, bo przecież mowa o piłkarzu uznawanym obecnie za jednego z najlepszych na świecie. Tymczasem PSG dotrzymało słowa.

Mbappe nie figurował w protokole meczowym, mimo że nie jest kontuzjowany, ani na przeszkodzie nie stoją żadne inne okoliczności. Kamery francuskiego oddziału Canal+, które ma prawa do pokazywania Ligue 1, wyłapały piłkarza podczas inauguracji sezonu. Jak się okazało, napastnik był obecny na Parc des Princes w Paryżu.

Mbappe na trybunach nie wyglądał jednak na smutnego z powodu tego, że nie gra. Na Twitterze stacji Eleven Sports zamieszczono moment, podczas którego widzimy Francuza w towarzystwie Ousmane'a Dembele. Obu nie opuszczał dobry humor.

W sprawie Mbappe na razie trwa przeciąganie liny pomiędzy stronami i nie wiadomo, która z nich, o ile w ogóle, jako pierwsza się ugnie. Przebywanie przez cały rok na trybunach w przypadku Kyliana Mbappe brzmi jak science fiction, ale postępowanie paryżan może być poważnym ostrzeżeniem, że wcale nie jest to wykluczone.

Czytaj również:
Mueller zażartował sobie po transferze Kane'a
Chelsea FC znalazła następcę bramkarza

Komentarze (1)
avatar
Milan4ever
13.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
I bardzo dobrze....niech Mbappe da pstryczka w nos tym petrodolarowym oszustom.I oby to był początek upadku tego pseudoklubu