Media: Real ma nowego bramkarza. Był jedną nogą w innym gigancie

Getty Images / Michael Gonzalez/Anadolu Agency / Na zdjęciu: Real Madryt
Getty Images / Michael Gonzalez/Anadolu Agency / Na zdjęciu: Real Madryt

Real Madryt znalazł się w tarapatach, gdy bardzo poważnej kontuzji doznał Thibaut Courtois. Fabrizio Romano poinformował, że już znaleziono następcę. Padło nawet słynne "here we go".

Thibaut Courtois zawsze był jednym z najpewniejszych punktów w Realu Madryt. Dlatego informacja o jego kontuzji wszystkich mocno zmartwiła. Belg zerwał więzadło krzyżowe w kolanie i może stracić nawet cały sezon. "Królewscy" znaleźli się pod ścianą.

Działacze wicemistrza Hiszpanii od razu zaczęli szukać następcy. Wysoko na liście życzeń od początku był Kepa Arrizabalaga. Problem polegał na tym, że Hiszpan był już bardzo bliski transferu do Bayernu Monachium.

Wygląda jednak na to, że Real wygrał walkę o 28-latka. Nowe informacje w tej sprawie przekazał jeden z najlepszych ekspertów od transferów, czyli Fabrizio Romano. Według jego ustaleń transfery Kepy jest już tylko formalnością.

"Kepa do Realu Madryt, here we go! Umowa wypożyczenia ustnie uzgodniona pomiędzy Realem i Chelsea, bez obowiązku wykupu. Kepa od razu powiedział "tak" Realowi pomimo rozmów z Bayernem w ostatnich dniach. Już się pożegnał, jest gotowy do podróży" - pisze Romano na Twitterze.

W poprzednim sezonie hiszpański bramkarz rozegrał 28 meczów w Premier League. Do Anglii wyjechał w 2018 roku. Wcześniej był zawodnikiem Athleticu Bilbao.

Eden Hazard nie chce kończyć kariery. Ma do wyboru trzy kierunki >>
Lamborghini, BMW i nagle... Tylko zobacz, czym przyjechał na trening Realu Madryt >>

ZOBACZ WIDEO: Nowa wersja Roberta Lewandowskiego? "Czekamy na eksplozję formy"

Komentarze (0)