W zasadzie gospodarze rozstrzygnęli losy spotkania w pierwszych 45 minutach. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Ion Nicolaescu. Reprezentant Mołdawii był łączony z transferem do Rakowa Częstochowa i w ostatecznym rozrachunku postanowił przenieść się do Holandii.
Po 30 minutach było już 2:0 dla SC Heerenveen. Thom Haye precyzyjnie dośrodkował z prawego skrzydła, najwyżej do piłki wyskoczył Paweł Bochniewicz i oddał kapitalny strzał głową. Polak nie dał żadnych szans bramkarzowi rywali.
Osame Sahraoui podwyższył rezultat przed zmianą stron. Honorowego gola dla RKC Waalwijk strzelił z kolei z rzutu karnego Michiel Kramer. W pierwszej kolejce nowego sezonu Eredivisie ekipa z Fryzji wygrała 3:1 na własnym obiekcie.
Swój udział w przekonującym zwycięstwie miał Bochniewicz. Środkowy obrońca jest kluczowym zawodnikiem i kapitanem SC Heerenveen. Lewonożny stoper kolejny raz puka do drzwi reprezentacji Polski. Jak dotąd 27-latek był jednak pomijany przez selekcjonera Fernando Santosa.
SC Heerenveen - RKC Waalwijk 3:1 (3:0)
1:0 - Ion Nicolaescu 24'
2:0 - Paweł Bochniewicz 30'
3:0 - Osame Sahraoui 43'
3:1 - Michiel Kramer (k.) 60'
ZOBACZ WIDEO: Nowa wersja Roberta Lewandowskiego? "Czekamy na eksplozję formy"
Czytaj więcej:
Beniaminek La Liga nie dał rady. Dzień remisów
Triumf Widzewa w derbach Łodzi. Pierwszy taki od 17 lat