Piast po jedenastu kolejkach ekstraklasy ma na swoim czternaście punktów i zajmuje bezpieczne miejsce w tabeli. Działacze klubu nie mają powodów do narzekań, ale nie oznacza to, że nie myślą o zimowych transferach. - Jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny, z pracy kadry trenerskiej - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl wiceprezes gliwiczan, Zbigniew Koźmiński. Po czym dodaje. - Wszyscy jednak wiemy, że nas zespół wymaga uzupełnień i zimą się tym zajmiemy.
Trzech, ewentualnie czterech zawodników w najbliższym okienku transferowym powinno wzmocnić szeregi Piastunek. Nietrudno się domyślić, że w tej sytuacji ktoś z Gliwic będzie musiał odejść. - Sądzę, że do końca miesiąca listopada podejmiemy decyzje kadrowe. Jako pierwsi o wszystkim zostaną powiadomieni piłkarze i ich menedżerowie. W takiej kolejności to będzie postępowało - wyjaśnił Koźmiński, nie chcąc zdradzać nazwisk tych, którzy na wiosnę barw Piasta reprezentować nie będą.
Wtorkowe spotkanie w Szczecinie tylko potwierdziło to, o czym mówiło się od jakiegoś czasu. Ławka rezerwowych Piasta nie jest tak mocna, jakby w klubie sobie tego życzyli. Gliwiczanie po słabym meczu musieli uznać wyższość pierwszoligowej Pogoni. Trener Dariusz Fornalak po końcowym gwizdku sędziego nie krył rozczarowania występem drużyny. - Kilku zmienników dostało swoją szansę. Ci piłkarze mieli okazję, by mnie przekonać, że się mylę nie wystawiając ich w meczach ligowych. Niestety ten pojedynek pokazał, że mieliśmy rację i w przerwie zimowej z niektórymi zawodnikami będziemy musieli się pożegnać - wyjaśnił.
Kogo trener miał na myśli? - Nie ma takiej możliwości, bym teraz o tym mówił. Jeszcze sporo spotkań przed nami i nie chciałbym tutaj dywagować i psuć atmosfery w moim zespole. Trzeba sobie jednak jasno powiedzieć, że jakieś decyzje będą zapadać, bo zapaść muszą - wytłumaczył.