Wielki problem Lecha. "Wielopoziomowa katastrofa" [OPINIA]

PAP / Zbigniew Preissner / Na zdjęciu: Mikael Ishak po meczu w Trnawie
PAP / Zbigniew Preissner / Na zdjęciu: Mikael Ishak po meczu w Trnawie

"Lechu, co ty robisz?!" - pyta Szpakowskim od czwartku cała piłkarska Polska. Niewytłumaczalna kompromitacja Kolejorza przykryła wyczyn Legii, tymczasem to w Wiedniu wydarzyło się coś bardzo ważnego. I dla Wojskowych, i dla naszego futbolu.

Lech Poznań nie miał prawa odpaść w Trnawie. Z klubem, który kilka lat temu... malował trawę na mecz z Legią Warszawa. Z przytuliskiem dla Słowaków, którzy byli za słabi na PKO Ekstraklasę. Większość ligowców naszych południowych sąsiadów marzy o tym, by wyrwać się do Polski i nikt z nich z własnej woli nie schodzi z ekstraklasowej karuzeli.

Wracają do siebie, bo muszą, a teraz ośmiu z nich (!) ograło trzeci zespół minionego sezonu polskiej ligi. Kolejorz popełnił w tej rywalizacji niewybaczalny grzech: zapomniał, że awans trzeba wywalczyć na boisku. Nikt nie daje go w chwili losowania za miejsce w rankingu UEFA, zasługi czy budżet.

Nie liczyło się to, że kluby w klasyfikacji dzieli 79 miejsc na korzyść Lecha, że ekipa Johna van den Broma to ćwierćfinalista poprzedniej edycji Ligi Konferencji Europy, a klub z Poznania dysponuje budżetem 10-krotnie wyższym od Spartaka. Niestety, ten dwumecz dopisujemy do długiej listy hańby polskich klubów w europejskich pucharach.

Lech w tydzień zburzył fundament, który w ubiegłym sezonie, kosztem walki o mistrzostwo Polski, budował przez kilka miesięcy w Lidze Konferencji Europy. Okazało się jednak, że Kolejorz budował zamek na piasku.

ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"

Odpadnięcie ze Spartakiem jest dla niego wielowymiarową katastrofą. Sportową, wizerunkową i przede wszystkim finansową. W ubiegłym sezonie klub zarobił na grze w Europie ok. 35 mln zł. Teraz licznik stanął na niespełna 2,5 mln zł. Księgowi Lecha będą musieli się napocić bardziej niż piłkarze van der Broma w Trnawie.

Klub latem zainwestował i zbudował kadrę z myślą o grze na kilku frontach i umocnieniem swojej pozycji w Europie. Teraz niewykluczona jest ratująca finanse wyprzedaż piłkarzy, a to z kolei zmniejszy szanse Kolejorza na odzyskanie mistrzostwa Polski.

Słowacy napisali romantyczną historię, a Lech (znów!) skompromitował się z gracją Jasia Fasoli. Jakby potknął się o własne sznurówki albo nadepnął na grabie. Z twarzą z dwumeczu z KAA Gent wyszła ostatecznie Pogoń Szczecin. Nikt nie wierzył w to, że w rewanżu Portowcy odrobią straty z pierwszego meczu (0:5), ale przynajmniej zatarli nieco wrażenie klęski i wygrali 2:1.

Honor naszych klubów w Lidze Konferencji Europy uratowała za to - kto by się spodziewał! - Legia Warszawa. Wojskowi ruszyli polskiej piłce z "odsieczą wiedeńską". Do Austrii polecieli na pożarcie. Nigdy wcześniej Legii nie udało im się odrobić na wyjeździe straty z pierwszego meczu (1:2), ale ekipa Kosty Runjaicia w spektakularnym stylu rozprawiła się z tą klątwą.

Legioniści zafundowali sobie i kibicom thriller, ale dojechanie do IV rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy takim emocjonalnym rollercoasterem może być dla nich cenniejsze od awansu osiągniętego w spokojniejszych okolicznościach.

Rewanż z Austrią (5:3) długofalowo może być dla Legii Dariusza Mioduskiego mitem założycielskim. Meczem, na którym zbudowane zostaną kolejne sukcesy. Jak 12 lat temu zwycięstwo nad Spartakiem w Moskwie (3:2) po bramce Janusza Gola niemal z końcowym gwizdkiem.

Po tamtej wygranej Legia ruszyła w drogę, która doprowadziła ją do fazy grupowej Ligi Mistrzów (2016/17) i meczów z Realem Madryt czy Borussią Dortmund. Na powrót na te najważniejsze salony europejskiej piłki Wojskowi czekają 7 chudych lat.

Liga Konferencji Europy to na razie przedpokój, ale od czegoś trzeba zacząć. Zwłaszcza, że rok temu na własne życzenie pocałowali klamkę, bo nie dostali się - pierwszy raz od 12 lat - nawet do kwalifikacji.

To miał być przełomowy sezon dla polskich klubów w Europie. Ten, w którym mieliśmy się wspiąć do drugiej dziesiątki rankingu UEFA. Na razie PKO Ekstraklasa zdobyła w nim najwięcej punktów (więcej TUTAJ), ale rzeczywistość zweryfikowała nasze mocarstwowe plany. Imperium zbudujemy kiedy indziej.

Po odpadnięciu Lecha i Pogoni ze szturmem będziemy musieli poczekać do kolejnej edycji europucharów. Na razie pewne miejsce w fazie grupowej rozgrywek UEFA ma Raków Częstochowa, który wciąż bije się o Ligę Mistrzów, a zagra co najmniej w Lidze Europy.

Jeśli dołączy do niego Legia - dopiero trzeci raz w historii, a pierwszy od 8 lat - będziemy mieć dwóch swoich przedstawicieli w fazie grupowej rozgrywek UEFA. Ale metoda małych kroków też może być skuteczna. Nawet bardziej, bo - jak pokazuje przykład Lecha - łatwo paść ofiarą własnego niespodziewanego sukcesu.

Maciej Kmita, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (28)
avatar
Reci456
19.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
MiroSlaw 1000
18.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Amico wracaj do Wronek 
avatar
znafca tematu
18.08.2023
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Tak jak tej warszawskiej leglej nienawidze to po wczorajszym meczu ma u mnie pełny szacunek . I pisze to jako kibic Lecha . Biegali , walczyli , było widać ze zależy … ten mecz z Austria przejd Czytaj całość
avatar
znafca tematu
18.08.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Dopóki Lech w końcu nie będzie miał prawdziwego bramkarza a nie kolejne pokraki to nic nie ugra … taki Kovacevic z Rakowa …gość który robi różnice … 
avatar
kedzior
18.08.2023
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Tak to jest jak z przeciętnego grajka Ishaka robi się gwiazdę którą trzyma się w klubie za wszelką cenę 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.