Al-Hilal FC w tym sezonie przeprowadziło istne oblężenie rynku transferowego w Europie. Do klubu z Rijadu przeniosły się takie gwiazdy jak Bono, Moussa Marega, Kalidou Koulibaly, Ruben Neves, Sergej Milinković-Savić czy Malcom. Prawdziwą wisienką na torcie okazało się jednak sprowadzenie Neymara z Paris Saint-Germain.
Saudyjczycy wydali na jego transfer aż 90 milionów euro. Z kolei pozostałe transakcje kosztowały ich prawie 200 milionów euro. Prezentacja jednego z najlepszych piłkarzy w historii "Canarinhos" odbędzie się już w sobotę.
W Rijadzie starają się, aby wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Do tego stopnia, że stadion przeszedł specjalną modernizację. Z krzesełek utworzono gigantyczny wizerunek Neymara, a obok niego widnieje olbrzymi napis "witamy".
Przenosiny Brazylijczyka na Bliski Wschód to dla niektórych wielki cios. Nie brakowało kibiców FC Barcelony, którzy marzyli o jego powrocie na Camp Nou. Neymar był również łączony z innymi wielkimi markami. Ostatecznie jednak postawił na Arabię Saudyjską.
Co wcale nie powinno dziwić. Bynajmniej nie jest w tym odosobniony. Modę na przeprowadzkę na Bliski Wschód zapoczątkował Cristiano Ronaldo. Sam zawodnik publicznie zgodził się z taką tezą i nazwał Portugalczyka pionierem. Dodał, że liga saudyjska rozwija się bardzo dynamicznie i przenosi się do niej, aby w tym pomóc. Nie krył również ekscytacji z powodu transferu.
Wychowanek Santosu FC będzie zarabiał około 100 milinów euro rocznie w nowym miejscu pracy. Dodatkowo zażyczył sobie garażu pełnego luksusowych samochodów, ogromnego domu, prywatnego samolotu do użytku bez ograniczeń, a także personelu dostępnego 24 godziny na dobę (więcej -> TUTAJ).
Zobacz także:
- Arsenal straci podstawowego zawodnika?! Zaskakująco niska kwota i nieoczywisty kierunek
- Żewłakow jasno o Lewandowskim
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile na meczu Ekstraklasy. Zobacz, co zrobił jeden z kibiców