Czarne chmury nad Ronaldinho. Domagają się gigantycznego odszkodowania
Ronaldinho po raz kolejny ma problemy prawne i może wrócić do więzienia. Jego firma ma być elementem piramidy finansowej. Ustalono, że oferowała fałszywe zyski. Poszkodowani domagają się gigantycznego odszkodowania.
Brazylijczyk założył firmę "18kRonaldinho", która oferowała zyski w wysokości ponad 2 procent dziennie inwestorom. Warunkiem było wpłacenie co najmniej 30 dolarów w wirtualnych walutach. Wszystko okazało się oszustwem.
Sprawą zajęła się prokuratura. Śledztwo to efekt pozwu cywilnego, jaki klienci jego firmy złożyli w sądzie. Poszkodowani domagają się odszkodowania na łączną kwotę 61,2 mln dolarów. To gigantyczna kwota, ale obrońcy piłkarza odpierają zarzuty.
ZOBACZ WIDEO: Konkretne pytanie o "Lewego". Odpowiedź kibiców inna niż zwykleJak informuje "Marca", piłkarz może wrócić do więzienia. A ma za sobą już jedną odsiadkę po tym, jak w Paragwaju posługiwał się fałszywymi dokumentami. To byłby dla niego kolejny pobyt w więzieniu.
Ronaldinho otrzymał szansę i wyznaczono datę kolejnego posiedzenia. Jeśli się na nim nie stawi, to siłą zostanie doprowadzony na przesłuchanie. Jednak jeśli nadal będzie unikał składania zeznań, to trafi do więzienia.
Czytaj także:
Pucharowa jesień w Warszawie? Legia rozpocznie ważny dwumecz
Dramat polskiego piłkarza w USA. Klub potwierdził najgorsze