Od kilku tygodni w mediach pojawia się wiele informacji dotyczących przyszłości Benjamina Pavarda. Jasne jest, że defensor chce odejść z Bayernu Monachium, ale wciąż nie jest powiedziane, że klub zgodzi się na taki transfer.
Sam zawodnik jest już dogadany z Interem Mediolan i bardzo chętnie jak najszybciej zostałby zawodnikiem włoskiego klubu. To jednak nie jest takie łatwe, bo bawarski zespół chce najpierw spełnić jeden kluczowy warunek i dopiero wtedy puści swojego piłkarza.
Na konferencji prasowej przed rywalizacją z FC Augsburg mówił o nim trener mistrza Niemiec, Thomas Tuchel. - Pavard poprosił o odejście, ale naprawdę cenimy go jako piłkarza. Musimy najpierw znaleźć zastępstwo - zaznaczył szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć
- Jego prośba przyszła do mnie bardzo późno i było to dla mnie sporym zaskoczeniem. Musimy myśleć o naszych interesach. Oczywiście od teraz nadal będę z nim współpracował - dodał doświadczony trener.
Do zakończenia okna transferowego nie zostało już wiele czasu, więc z perspektywy Pavarda Bayern musi się spieszyć. Francuz chce trafić do Interu Mediolan, ale to oczywiście jest zależne od tego, jak Bawarczykom będzie szło szukanie nowego obrońcy.
Czytaj też:
Ta radość na twarzy! Lewandowska tańczy na ulicy na bosaka [WIDEO]
Wielkie wzmocnienie Arsenalu. Gwiazdor wraca do gry