Wielkie marki chcą zawieszonego napastnika. Brentford oczekuje fortuny

Getty Images / Mike Morese / Na zdjęciu: Ivan Toney
Getty Images / Mike Morese / Na zdjęciu: Ivan Toney

Ivan Toney jest zawieszony za wielokrotne złamanie przepisów dotyczących hazardu wśród piłkarzy. Anglik nie zagra w Premier League do stycznia 2024 roku, ale to nie zmienia tego, że interesują się nim największe kluby z Wysp Brytyjskich.

W maju tego roku Ivan Toney został zawieszony za wielokrotne złamanie zasad związanych z hazardem wśród piłkarzy. Napastnik wiele razy obstawiał u bukmachera mecze piłkarskie, co oczywiście jest zabronione. Dlatego też został zmuszony do kilkumiesięcznego odpoczynku od profesjonalnej piłki.

Jednak to nie sprawiło, że większe kluby nie są nim zainteresowane. Wbrew pozorom, Anglik wciąż może liczyć na wiele opcji na transfer. Z informacji podanych przez "The Times" wynika, że o zawodnika zabiegają Arsenal i Tottenham Hotspur.

Wcześniej media podawały też, że 27-latka obserwują przedstawiciele Liverpoolu. Zatem mówimy o wielkich markach, które jednak będą musiały się mocno wykosztować, jeśli będą chciały sprowadzić napastnika.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

Wspomniany "The Times" dodaje, że Brentford oczekuje za niego aż 80 milionów funtów, czyli ponad 90 mln euro. Mogło się wydawać, że kilkumiesięczna absencja napastnika nieco obniży jego wartość, ale nic takiego nie ma miejsca. Wciąż mówimy o Angliku na brytyjskim rynku, a tacy gracze są bardzo drodzy.

Oczywiście gdyby miało dojść do tego transferu, to najwcześniej stałoby się to w styczniu, gdy zawieszenie reprezentanta kraju się zakończy. Wtedy snajper z pewnością ponownie będzie łakomym kąskiem dla najbogatszych klubów z Premier League.

Czytaj też:
Włoski gigant chce Romelu Lukaku
Zaskakujące informacje dotyczące Lewego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty