Skandaliczne zachowanie Luisa Rubialesa wobec Jennifer Hermoso odbija się echem na całym świecie. W niedzielę Hiszpanki sensacyjnie wygrały mundial, pokonując w finale Angielki (1:0). jednak niestety cały blichtr La Roja odebrało zachowanie prezesa lokalnego związku (RFEF).
Ten przy wręczaniu medali pocałował Hermoso w usta bez zgody piłkarki. To zdarzenie wywołało ogromne oburzenie na całym świecie. Mundial kobiet w tym roku pobił bowiem rekordy oglądalności, skandal miał miejsce na oczach całego świata i sprawy nie dało się zamieść pod dywan.
Swoje śledztwo w sprawie Rubialesa wszczęła FIFA. Organizacja poinformowała, że jak na razie zawiesiła go na 90 dni. Hiszpan nie może kontaktować się z Hermoso, a także z jej bliskim otoczeniem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę
RFEF zareagował błyskawicznie i poinformował, że pełniącym obowiązki prezesa został Pedro Rocha, dotychczasowy wiceprezes organizacji.
Działacz odmawia podania się do dymisji. Hiszpański rząd wystosował sprawę do Administracyjnego Sądu Sportowego (TAD), który może zadecydować o tymczasowym zawieszeniu Rubialesa.
Piłkarki również nie są zadowolone z tego, że Rubiales nie podał się do dymisji. Kilkadziesiąt najlepszych hiszpańskich zawodniczek, w tym wszystkie członkinie "złotej" kadry zagroziły bojkotem drużyny narodowej, jeśli Rubiales nie odejdzie. Z kolei federacja broni Rubialesa i grozi piłkarce procesem.
Czytaj więcej:
Jest reakcja PZPN na tekst WP. Lechia będzie się tłumaczyć