Z deszczu pod rynnę. Bayern z kolejnym kontrowersyjnym sponsorem

Bayern Monachium oficjalnie poinformował o podpisaniu umowy z nowym sponsorem. Współpraca z rządem Rwandy szybko wzbudziła spore kontrowersje.

Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
piłkarze Bayernu Monachium Getty Images / Christina Pahnke - sampics / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
W ostatnim czasie zakończyła się współpraca Bayernu Monachium z liniami lotniczymi Qatar Airways. Nie wszyscy kibice byli zadowoleni z jej nawiązania, głównie z powodu nieprzestrzegania praw człowieka. Wielu sympatyków protestowało przeciwko obecności loga Katarczyków na rękawkach koszulek. Uważali, że niemiecki klub powinien promować "swoich" i podpisać umowę np. z narodowym przewoźnikiem, Lufthansą.

Tymczasem działacze Bayernu poinformowali o podpisaniu kolejnej umowy. Nowym partnerem Bayernu została firma Visit Rwanda. Umowa z rządem tego afrykańskiego kraju będzie obowiązywać do końca sezonu 2027/2028.

W ramach współpracy logo Visit Rwanda będzie eksponowane podczas meczów na Allianz Arena. Ponadto Niemcy będą promować turystykę i zachęcać do inwestowania w Rwandzie. W ramach współpracy z tamtejszym ministerstwem sportu ma powstać akademia piłkarska oraz prowadzone będą obozy treningowe.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

Po podpisaniu umowy z rządem Rwandy pojawiły się pytania. Jak bowiem doszło do tego, że biedny kraj ze wschodniej części Afryki został partnerem bogatego klubu z Niemiec? Władze tego państwa budzą sporo kontrowersji. Organizacje humanitarne uważają, że pełniący od 2000 roku funkcję prezydenta Paul Kagame rządzi krajem w sposób autorytarny. Jego przeciwnicy polityczni są prześladowani i trafiają do więzienia.

W latach 90. w Rwandzie doszło do konfliktu na tle etnicznym. Wojna domowa z udziałem Hutu i Tutsi przyniosła setki tysięcy ofiar i poważny kryzys humanitarny. Wywodzący się z plemienia Tutsi Kagame lubi się przedstawiać jako człowiek, który doprowadził do zjednoczenia kraju, ale zdaniem wielu organizacji jest to dalekie od prawdy. Ponadto miesza się w wewnętrzne sprawy Demokratycznej Republiki Konga, wspierając rebeliantów.

Jak to się stało, że biedna Rwanda ma pieniądze na inwestycje? Nawiązała współpracę z bogatym Katarem, który eksploruje surowce tego afrykańskiego państwa. Dzięki temu w ostatnich latach jest zauważalny wzrost gospodarczy. Rozwija się turystyka. Stolica kraju, Kigali, przechodzi modernizację. Powstają nowoczesne biurowce czy obiekty sportowe.

Sponsorowanie zagranicznych klubów jest formą oczyszczenia obrazu kraju poprzez sport. Rwanda od lat organizuje wydarzenia sportowe, które poprawiły jej wizerunek.

Czytaj także:
Co on narobił? Kuriozalny samobój w eliminacjach Ligi Mistrzów
Liga Mistrzów: znamy już 29 uczestników. Zostały 3 wolne miejsca

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×