Tak jak informowaliśmy w poniedziałek, Kamil Glik został nowym piłkarzem Cracovii. Jest to dla niego powrót do polskiej ligi po trzynastu latach.
Glik wyjechał z Polski w 2010 roku. Był zawodnikiem Palermo, Bari, Torino, następnie AS Monaco, z którym w sezonie 2016/17 zdobył mistrzostwo Francji i dotarł do półfinału Ligi Mistrzów. W 2020 roku wrócił do Włoch do Benevento, ale to nie był udany czas. Najpierw spadł z Serie A, następnie został zdegradowany do Serie C.
Warto też wspomnieć o karierze reprezentacyjnej. Wystąpił na czterech dużych turniejach (Euro 2016 i 2020 oraz mistrzostwa świata 2018 i 2022). Ma 103 mecze rozegrane dla biało-czerwonych. Piłkarza z takim CV jeszcze w Cracovii nie było. To zdecydowany hit letniego okna transferowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć
Mógł zostać we Włoszech. Po sezonie otrzymał kilka ofert. Zgłosił się po niego beniaminek Serie C - Casertana FC, który oferował bardzo korzystne warunki finansowe. Glik nie chciał jednak grać w trzeciej lidze. Pojawiły się też oferty z drugiej ligi włoskiej, ale nie były z kolei atrakcyjne pod kątem miejsca zamieszkania i szkoły dla dzieci zawodnika. Czekał na propozycje z innych kierunków będąc wolnym zawodnikiem po wygaśnięciu jego kontraktu z Benevento. W międzyczasie trenował indywidualnie we Włoszech.
Ostatecznie zdecydował się na powrót do Polski. Mówiło się o Piaście Gliwice, Pogoni Szczecin, Legii Warszawa, Widzewie Łódź i Śląsku Wrocław, jednak z różnych względów zabrakło porozumienia. Wybór padł na Cracovię.
Pieniądze nie były najważniejsze. Glik chce dzięki dobrej grze w PKO Ekstraklasie wrócić do reprezentacji. Więcej o powodach powrotu do Polski TUTAJ.
- Wiemy doskonale, że była to dla niego decyzja spowodowana grą w pięknym mieście, Krakowie, a przede wszystkim w Cracovii. To były te kwestie, które przekonały go do dołączenia do naszego klubu, z czego się bardzo cieszymy - powiedział wiceprezes klubu i dyr. sportowy Stefan Majewski.
CZYTAJ TAKŻE:
Całkowicie zaskoczył obrońcę. Zobacz piękne trafienie Polaka (wideo)
Będzie trzeci Polak w Juventusie? Włosi dopinają transfer polskiego talentu