Zrobili to. Duńczycy pękają z dumy przez meczem z Rakowem

Getty Images / Lars Ronbog / FrontZoneSport / Na zdjęciu: Roony Bardghji, FC Kopenhaga
Getty Images / Lars Ronbog / FrontZoneSport / Na zdjęciu: Roony Bardghji, FC Kopenhaga

FC Kopenhaga w kwalifikacjach do europejskich pucharów nigdy nie występował przy pełnych trybunach. Wszystko zmieni się w środowym starciu o fazę grupową Ligi Mistrzów z Rakowem Częstochowa. Nie będzie ani jednego wolnego krzesełka!

We wtorek informowaliśmy, że spotkanie FC Kopenhaga - Raków Częstochowa cieszy się ogromnym zainteresowaniem kibiców i zespół, w którym występuje polski bramkarz Kamil Grabara może pobić klubowy rekord.

Jak przekazał w środę duński klub, wszystkie bilety na mecz z mistrzem Polski zostały wyprzedane. "Parken wypełniony po brzegi" - chwalą się na swojej oficjalnej stronie Duńczycy.

"Na dzisiejszy decydujący mecz o miejsce w fazie grupowej Ligi Mistrzów UEFA bilety zostały już wyprzedane. Po raz pierwszy możemy ogłosić wyprzedanie wszystkich biletów na mecz kwalifikacyjny europejskich pucharów" - informuje z dumą FC Kopenhaga.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

Tym samym przy okazji starcia z Rakowem Częstochowa zostanie pobity rekord, który został ustanowiony w 2010 roku, gdy FCK na przebudowanym stadionie w Kopenhadze walczyło z Rosenborgiem w ramach eliminacji Ligi Mistrzów. Tamto spotkanie oglądało 30 759 widzów.

Warto dodać, że po remoncie pojemność stadionu zmalała. Przed modernizacją rekord oglądalności wynosił 38 211 kibiców i padł on podczas pojedynku z Benficą Lizbona.

Stadion Parken zostanie w środę zapełniony. Na trybunach nie będzie ani jednego wolnego krzesełka. - Pojedynek zobaczy aż 36 tysięcy kibiców, w tym 380 fanów z Polski - zdradził rzecznik FCK Jes Mortensen, cytowany przez "Ekstrabladet".

Rewanżowe spotkanie czwartej rundy eliminacji Ligi Mistrzów pomiędzy FC Kopenhagą i Rakowem Częstochowa odbędzie się w środę (30 sierpnia). Pierwszy gwizdek wybrzmi o godzinie 21:00. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi z tego meczu relację LIVE ---> TUTAJ.

Czytaj także:
To zdecydowało. Dlatego Kamil Glik wrócił do Polski
Kolejne wieści ws. Mbappe. To byłaby prawdziwa bomba!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty