Szaleństwo w szlagierze Premier League! Zdecydowały dwa gole w doliczonym czasie

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru United i Arsenalu
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: piłkarze Manchesteru United i Arsenalu

Gdy wydawało się, że Arsenal podzieli się punktami z Manchesterem United, do akcji wkroczyli Declan Rice i Gabriel Jesus. "Kanonierzy" zwyciężyli 3:1, a Jakub Kiwior obejrzał mecz z pozycji rezerwowego.

W pierwszej fazie sezonu Arsenal spisywał się nieco lepiej i potwierdził wysoką formę na początku spotkania rozgrywanego na Emirates Stadium. Strzelanie szybko mógł rozpocząć Kai Havertz, który fatalnie skiksował w polu karnym.

Następnie swoich sił próbowali kolejni zawodnicy "Kanonierów" - Declan Rice oraz Martin Odegaard. Obaj nie zdołali jednak zagrozić bramce strzeżonej przez Kameruńczyka Andre Onane.

Manchester United wypracował sobie pierwszą okazję w 27. minucie i był zabójczo skuteczny. Christian Eriksen uruchomił Marcusa Rashforda, a ten zjawił się w polu karnym. Po uderzeniu Anglika piłka odbiła się od prawego słupka i wpadła do siatki.

Londyńczycy odpowiedzieli zaledwie kilka sekund po wznowieniu gry. Gabriel Martinelli dostrzegł, że zdecydowanie lepiej ustawiony w polu karnym jest Odegaard. Kapitan Arsenalu silnym strzałem nie dał szans Onanie na skuteczną interwencję.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć

Po kwadransie przerwy przyjezdni byli bliscy szczęścia. W stuprocentowej sytuacji znalazł się Anthony Martial. Francuz oddał strzał, lecz William Saliba stanął na jego drodze i piłka trafiła w boczną siatkę.

Później Kai Havertz przewrócił się w polu karnym po wejściu Aarona Wan-Bissaki. Pierwotnie Anthony Taylor wskazał na 11. metr. Sędzia główny po konsultacji VAR uznał, że Niemiec próbował wymusić faul i zmienił swoją decyzję.

Dobre zawody rozgrywał Martinelli. Skrzydłowy Arsenalu zdecydował się na uderzenie z dużej odległości i chciał nim zaskoczyć Onanę. Bramkarz odetchnął z ulgą, gdy piłka przeleciała tuż obok słupka.

W 81. minucie Bukayo Saka miał piłkę meczową na nodze. Młody Anglik uderzył zbyt lekko, zaś Onana instynktownie interweniował. Tuż przed upływem regulaminowego czasu Alejandro Garnacho skierował piłkę do siatki. Uzdolniony Argentyńczyk został złapany na minimalnym spalonym.

Declan Rice w szóstej minucie doliczonego czasu gry sprawił, że trybuny na stadionie Arsenalu eksplodowały. Pomocnik odnalazł się pod bramką ekipy z Manchesteru i silnym uderzeniem przełamał ręce interweniującego Onany.

Pięć minut po bramce Rice'a, następny cios wyprowadził Gabriel Jesus. Brazylijski snajper otrzymał wręcz idealne podanie od Fabio Vieiry, ograł przeciwnika, po czym wpakował piłkę do bramki. Onana wyglądał na zdezorientowanego.

Rezultatem 3:1 zakończyło się niedzielne spotkanie Premier League pomiędzy Arsenalem a Manchesterem United. Jakub Kiwior nie podniósł się z ławki rezerwowych gospodarzy.

Arsenal FC - Manchester United 3:1 (1:1)
0:1 - Marcus Rashford 27'
1:1 - Martin Odegaard 28'
2:1 - Declan Rice 90+6'
3:1 - Gabriel Jesus 90+11'

Składy:

Arsenal: Aaron Ramsdale - Ben White, William Saliba, Gabriel Magalhaes, Ołeksandr Zinczenko (76' Takehiro Tomiyasu), Declan Rice, Kai Havertz (76' Fabio Vieira), Martin Odegaard (90+9' Jorginho), Bukayo Saka, Gabriel Martinelli (89' Reiss Nelson), Eddie Nketiah (76' Gabriel Jesus).

Man Utd: Andre Onana - Aaron Wan-Bissaka, Victor Lindelof (84' Jonny Evans), Lisandro Martinez (67' Harry Maguire), Diogo Dalot, Casemiro, Christian Eriksen, Bruno Fernandes, Antony (84' Alejandro Garnacho), Marcus Rashford, Anthony Martial (67' Rasmus Hojlund).

Żółte kartki: Saka, Jesus (Arsenal) - Lindelof, Martinez, Onana (Man Utd).

Sędzia: Anthony Taylor.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 28 7 3 96:34 91
2 Arsenal FC 38 28 5 5 91:29 89
3 Liverpool FC 38 24 10 4 86:41 82
4 Aston Villa 38 20 8 10 76:61 68
5 Tottenham Hotspur 38 20 6 12 74:61 66
6 Chelsea FC 38 18 9 11 77:63 63
7 Newcastle United 38 19 5 14 86:62 62
8 Manchester United 38 18 6 14 57:58 60
9 West Ham United 38 14 10 14 60:74 52
10 Crystal Palace 38 14 9 15 57:57 51
11 AFC Bournemouth 38 13 9 16 54:67 48
12 Fulham FC 38 13 8 17 55:61 47
13 Brighton and Hove Albion 38 12 11 15 55:63 47
14 Wolverhampton Wanderers 38 13 7 18 50:65 46
15 Everton 38 13 9 16 40:51 42
16 Brentford FC 38 10 9 19 56:65 39
17 Nottingham Forest 38 9 9 20 49:67 36
18 Luton Town 38 6 7 25 51:85 25
19 Burnley FC 38 5 9 24 41:78 24
20 Sheffield United 38 3 7 28 35:104 16

Czytaj więcej:
"Mam być szczery?". Lewandowski nie może się go nachwalić
Mecz La Liga odwołany. Powodem alarm pogodowy

Komentarze (1)
avatar
Arsenal
3.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jestem fanem kanonierow...Kiedy wreszcie zdobędą to o czym marzył Arsen Wenger... Niestety,zawsze najlepsi zawodnicy "odchodzą do innych klubów.