Były reprezentant ma radę dla Santosa. Czas na radykalną decyzję

Józef Wandzik na miejscu Fernando Santosa zastanowiłby się, czy reprezentacja Polski nie potrzebuje świeżej krwi. Były bramkarz poszedłby drogą Otto Rehhagela w greckiej kadrze.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Fernando Santos YouTube / Łączy nas piłka / Na zdjęciu: Fernando Santos
Reprezentacja Polski w niedzielę (9 września) zmierzy się w Tiranie z Albanią w meczu el. Euro 2024 (początek o godz. 20:45). Dla wybrańców Fernando Santosa, którzy wcześniej stracili punkty w pojedynkach z Czechami (1:3) i Mołdawią (2:3), liczyć się będzie tylko zwycięstwo.

Józef Wandzik, były bramkarz Biało-Czerwonych (w latach 1985-95), w rozmowie z Polską Agencją Prasową zasugerował, że może należałoby się zastanowić, czy nasz zespół narodowy nie potrzebuje wprowadzenia do składu nowych zawodników.

Jako przykład podał kadrę Grecji, która w 2004 r. sensacyjnie zdobyła mistrzostwo Europy. Początki pracy ówczesnego selekcjonera Otto Rehhagela z Grekami nie były jednak łatwe. Po blamażu z Finlandią (1:5) na Niemca spadła fala krytyki i domagano się jego dymisji.

Co zrobił wtedy Rehhagel? - A on odstawił prawie cały szkielet renomowanych kadrowiczów, powołał zawodników chcący się pokazać, mających zapał, zostawił kilku wygów, zrobił piękny skład i został bohaterem narodowym - podkreślił Wandzik dla PAP.

Wychowanek klubu Rodło Górniki (Bytom), który na stałe mieszka w Atenach, dziś na miejscu Santosa poszedłby drogą Rehhagela. Postawiłby na graczy wyróżniających się w rozgrywkach ligowych, wprowadzając do reprezentacji dużo świeżej krwi.

Zobacz:
Grzegorz Krychowiak przed 100. meczem w kadrze. "Wiemy, po co tu przyjeżdżamy"
Pranie brudów trwa. Ostra reakcja sztabu Lewandowskiego

ZOBACZ WIDEO: "Przeszedł mnie dreszcz żenady". Mocne słowa o zachowaniu Polaków w meczu z Wyspami Owczymi
Santos powinien skorzystać z rady Wandzika i poszukać do kadry nowych zawodników?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×