Przed arcyważnym meczem Polski z Albanią w eliminacjach Euro 2024 (w niedzielę o godz. 20:45) znowu zrobiło się głośno w temacie PZPN i Roberta Lewandowskiego.
Dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Piotr Wołosik w rozmowie z "Weszło/Weszło Ekstra" przytoczył anegdotę, której bohaterem został kapitan Biało-Czerwonych. Poszło o... rzekomo niezapłaconą przez "Lewego" kolację podczas MŚ 2022 w Katarze!
- Dzień po meczu z Meksykiem. Lewandowski zaprasza reprezentantów Polski na kolację w słynnej restauracji Nusr-et. Jego PR-owcy przekonują, że kapitan robi atmosferę, w końcu zaprosił zespół na steki solone przez tego sławnego czy też niesławnego Salt Bae. Pojawiły się zdjęcia, atmosfera przednia, narracja poszła w świat, a na koniec przyszła faktura na PZPN. Chyba trochę brak klasy, prawda? - wytoczył ciężkie działa przeciwko "Lewemu" Wołosik.
Na odpowiedź ze sztabu piłkarza nie czekaliśmy zbyt długo. Tomasz Zawiślak, przyjaciel Lewandowskiego i jednocześnie jego menedżer, odniósł się do słów dziennikarza pochodzącego, tak jak prezes PZPN Cezary Kulesza, z Białegostoku.
ZOBACZ WIDEO: Jaka atmosfera panuje w reprezentacji Polski? Dziennikarz zdradza kulisy. "Bywałem ostatnio w hotelu kadry"
Padły przy tym mocne słowa. - Ja też słyszałem plotkę, albo i nie plotkę, że PZPN rozpowszechnia takie bzdury, aby uderzyć w Roberta i to w przed dzień najważniejszego meczu eliminacji - skwitował na łamach portalu meczyki.pl.
- Co za przypadek. Jak to z plotkami bywa, często niewiele mają one wspólnego z prawdą. Fakty są takie, że za kolację zapłacił prywatnie Robert, który żadnego zwrotu od PZPN nigdy nie oczekiwał i nie dostał. Insynuowanie, że Robert wystawił za to fakturę dla PZPN jest kłamstwem - podkreślił Zawiślak.
Co ciekawe, rewelacji Wołosika nie potwierdza też sam PZPN. Dyrektor Komunikacji i Mediów PZPN Tomasz Kozłowski przekazał "Meczykom", że z jego informacji wynika, iż "Lewy" z prywatnych pieniędzy uregulował rachunek za kolację z kadrowiczami w Katarze.
W sobotni wieczór PZPN wydał oświadczenie na platformie X, podpisane przez Kozłowskiego.
Zobacz:
Nie hamował się ws. Lewandowskiego. "Granat do szamba"
Znany polski piłkarz równa z ziemią Lewandowskiego. Mocne słowa