Po pierwszej połowie można było odnieść wrażenie, że Helweci mają wszystko pod kontrolą. W 14. minucie Remo Freuler precyzyjnym uderzeniem z niewielkiej odległości zapewnił prowadzenie drużynie przyjezdnych. Dopiero po przerwie miejscowi odpowiedzieli strzałem ze "szczupaka" Vedata Muriqiego".
Następnie kuriozalną interwencję w polu karnym zaliczył Amir Rrahmani, pakując piłkę do własnej bramki. Z kolei Muriqi ponownie dał o sobie znać w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Napastnik reprezentacji Kosowa wykończył piękną zespołową akcję i ustalił rezultat meczu ze Szwajcarią na 2:2.
O tej samej porze faworyzowana Rumunia podejmowała izraelską kadrę. W pierwszych 45 minutach zespół gospodarzy był przeważającą i prowadził 1:0 za sprawą Denisa Alibeca, który wykorzystał katastrofalny w skutkach błąd bramkarza.
Na ripostę trzeba było czekać do drugiej odsłony. Oscar Gloukh wpadł w pole karne, huknął w kierunku dalszego słupka i tym sposobem zapewnił punkt reprezentacji Izraela. 59 minut w barwach miejscowych rozegrał piłkarz Rakowa Częstochowa, Deian Sorescu.
ZOBACZ WIDEO: Ostrzeżenie przed meczem z Albanią. "Tam naprawdę jest piekło"
Po wstydliwej wpadce Szwajcaria pozostaje liderem grupy I eliminacji Euro 2024 z dwupunktową przewagą nad także niepokonaną nadal Rumunią.
Kosowo - Szwajcaria 2:2 (0:1)
0:1 - Remo Freuler 14'
1:1 - Vedat Muriqi 65'
1:2 - Amir Rrahmani (s.) 79'
2:2 - Vedat Muriqi 90+4'
Rumunia - Izrael 1:1 (1:0)
1:0 - Denis Alibec 27'
1:1 - Oscar Gloukh 53'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Rumunia | 10 | 6 | 4 | 0 | 16:5 | 22 |
2 | Szwajcaria | 10 | 4 | 5 | 1 | 22:11 | 17 |
3 | Izrael | 10 | 4 | 3 | 3 | 11:11 | 15 |
4 | Białoruś | 10 | 3 | 3 | 4 | 9:14 | 12 |
5 | Kosowo | 10 | 2 | 5 | 3 | 10:10 | 11 |
6 | Andora | 10 | 0 | 2 | 8 | 3:20 | 2 |
Czytaj więcej:
Grzegorz Krychowiak przed 100. meczem w kadrze. "Wiemy, po co tu przyjeżdżamy"
Pranie brudów trwa. Ostra reakcja sztabu Lewandowskiego