Po tak przegranym meczu oraz fatalnej grze w całych eliminacjach nie można łatwo się pozbierać. Kibice i eksperci wciąż rozpamiętują niedzielną przegraną z Albanią 0:2. Po tym meczu szanse Polski na awans na Euro 2024 zmalały.
Najbliższe dni z pewnością będą gorące w Polskim Związku Piłki Nożnej. Coraz głośniej mówi się o zmianie selekcjonera, a kibice i eksperci wręcz się tego domagają.
Fernando Santos miał odmienić grę kadry narodowej, a jest jeszcze gorzej niż był przed jego przyjściem.
Jednym z kandydatów na nowego selekcjonera kadry miałby być Marek Papszun. Polak w ubiegłym sezonie PKO Ekstraklasy sięgnął po mistrzostwo Polski z Rakowem Częstochowa i opuścił jego szeregi. Obecnie jest tylko ekspertem telewizyjnym. Jak sam zainteresowany zapatruje się na te pogłoski?
- To dywagacje. Trudno powiedzieć. Wiele razy byłem o to pytany. Nie będę tego komentował. Jest jeszcze selekcjoner na stanowisku. Dopóki będzie powinniśmy wszyscy go wspierać i drużynę. Kibice i ja nie jesteśmy zadowoleni, delikatnie mówiąc - podsumował Marek Papszun w rozmowie z TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: Bezlitosne słowa dla reprezentantów Polski. "Nie wierzę, że coś się zmieni"
Po odejściu z Rakowa Papszun miał wiele ofert prowadzenia zespołów piłkarskich, nie tylko z Polski, ale i z zagranicznych klubów. Wtedy na przeszkodzie stanęła jego żona Małgorzata, która nie była największą entuzjastką tych pomysłów. Jakby teraz było?
- Ciekawe pytanie. To mogłaby być duża przeszkoda - dodał z uśmiechem Marek Papszun.
Reprezentacja Albanii odniosła już trzecie zwycięstwo w tych eliminacjach. Oprócz nich zanotowali po jednym remisie i przegranej. Póki co przewodzą w tabeli grupy E, gdzie mają dwa punkty przewagi nad Czechami, lecz także jeden mecz rozegrany więcej.
Polacy także są po pięciu spotkaniach, lecz porażka w Tiranie była już trzecią w tych eliminacjach, co znacznie oddala szanse na awans na Euro 2024. Kadra Fernando Santosa ma jeszcze dziewięć punktów do zdobycia i dwa punkty straty do drugich Czechów.
Zobacz także:
Dość! Santos musi odejść (OPINIA)
Polacy przegrywają w piekle. To może być koniec tej reprezentacji