Kosta Runjaić wykonuje w Legii bardzo dobrą pracę. Były szkoleniowiec Pogoni Szczecin opanował sytuację na Łazienkowskiej, w efekcie czego klub awansował do fazy grupowej Ligi Konferencji UEFA, a równie dobrze radzi sobie w lidze, bo po pięciu kolejkach otwiera ligową tabelę.
Pracę Runjaicia w Legii doceniono zresztą bardzo szybko, przedłużając z nim niedawno kontrakt do lata 2026 roku.
Tymczasem w piątek rano portal sport.pl piórem Kacpra Sosnowskiego poinformował, że z nieoficjalnych informacji wynika, że Cezary Kulesza nie wykluczałby Niemca jeśli chodzi o kandydata do pracy z Polską.
Wprawdzie prezes PZPN podkreślał, że teraz czas na polskiego trenera, ale tu akurat Kosta "spełnia" warunki o tyle, że doskonale zna nasz futbol, wszak pracuje tu od 2017 roku. Ba, kilku kadrowiczów sam prowadzi w Legii.
ZOBACZ WIDEO: Kto za Fernando Santosa? "Tego możemy być pewni"
Długi kontrakt z Legią
A co gdyby zakusy Kuleszy na Runjaicia się potwierdziły? Wtedy potrzebna byłaby zgoda Legii, właśnie ze względu na obowiązujący do lata 2026 roku kontrakt. WP SportoweFakty zapytały jedną z osób decyzyjnych w Legii, co zrobiłby klub, gdyby faktycznie taki temat się rozwinął.
Na Łazienkowskiej zapewniają nas, że stanowisko klubu jest jasne: Legia nie puściłaby Runjaicia do reprezentacji Polski! Lider tabeli jest bardzo zadowolony z pracy szkoleniowca nie tylko w sensie stricte piłkarsko-wynikowym, ale i zaangażowania w rozwój klubu. W związku z tym nie zamierza niczego tu zmieniać. Zresztą do sprawy na konferencji odniósł się też sam Runjaić. Więcej TUTAJ.
Klub nie jest na sprzedaż
A skoro o przyszłości Legii mowa, to niedawno Antoni Bugajski z "Przeglądu Sportowego" poinformował, że pojawiło się zapytanie o cenę za klub. Z informacji WP SportoweFakty wynika, że faktycznie co jakiś czas pojawia się wstępne zainteresowanie z różnych kierunków (krajów), ale według naszej wiedzy Dariusz Mioduski nie zmienił zdania. "Legia nie jest na sprzedaż"– takie stanowisko słyszymy w okolicach Łazienkowskiej.
Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty