Po ostatnich popisach reprezentacji Polski na naszych kadrowiczów wylała się fala krytyki. Nie uniknął jej też nasz kapitan Robert Lewandowski.
Gdy dodamy do tego jego głośny wywiad, jakiego udzielił Meczykom i Eleven Sports, gdzie mówił m.in. o braku osobowości w kadrze, dostało mu się ze zdwojoną siłą.
Nie brakowało głosów, że "Lewemu" powinno się odebrać opaskę kapitana, posadzić go na ławce czy może w ogóle nie powoływać na kolejne mecze. Uwierzyć w takie sugestie i pomysły nie mógł Dariusz Szpakowski.
ZOBACZ WIDEO: "Król Zlatan". Nie uwierzysz, na jaki pomysł wpadł Ibrahimović
Według niego nie ma takiej możliwości, bo piłkarz FC Barcelony nadal jest kluczowy. - Słyszę głosy, żebyśmy grali bez Lewandowskiego albo posadzili go na ławce. To jest chore - powiedział w programie "Misja Futbolu".
Szpakowski wrócił m.in. do meczu z Wyspami Owczymi. Nawet na tle takiego rywala doskonale było widać, czy Lewandowski jest potrzebny. - Łatwo zapominamy. Kto strzelił dwie bramki z Wyspami Owczymi? Myślę, że Robert na pewno jest tej reprezentacji potrzebny. Potrzebni są liderzy - dodał dziennikarz.
Szpakowski zdradził też kogo widziałby w roli nowego selekcjonera Biało-Czerwonych. To Michał Probierz. Dlaczego akurat on? Bo będąc selekcjonerem kadry U21 ma odpowiednią wiedzę i rozeznanie.
Dodajmy, że nazwisko następcy Fernando Santosa ma zostać ogłoszone w środę 20 września po zebraniu zarządu PZPN.
Polacy z kolei kolejne mecze w eliminacjach Euro 2024 rozegrają w połowie października. Wtedy zagramy na wyjeździe z Wyspami Owczymi (12.10.) oraz w domu z Mołdawią (15.10.).
Zobacz także:
"Nie mogę tego pojąć". Portugalczyk uderzył w PZPN
Gigantyczne pieniądze w Lidze Mistrzów. 32 kluby biją się o fortunę