Na środowy wieczór przewidziany został mecz Ligi Mistrzów Galatasaray Stambuł - FC Kopenhaga. W pierwszym składzie duńskiej drużyny znalazł się Kamil Grabara. Polski bramkarz, wychodząc na rozgrzewkę, usłyszał gwizdy.
Zbytnio się tym jednak nie przejął - jedynie pomachał w stronę publiczności. Takiego "powitania" na pewno mógł się spodziewać. Dlaczego?
Wszystko za sprawą jego wypowiedzi na konferencji prasowej. - To nie będzie pierwszy raz, gdy zagramy w takiej atmosferze. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni. W końcu to nie kibice grają, ale my - zaznaczał.
- Słyszałem od znajomego, że kibice Fenerbahce są lepsi (od fanów Galatasaray - dop. red.) - dodawał. I to właśnie te słowa rozzłościły sympatyków "Galaty".
Kibice wygwizdali Grabarę przed spotkaniem LM. Gdy tylko w trakcie rozgrzewki piłka znajdowała się w jego posiadaniu, był obdarzany kolejnymi porcjami gwizdów...
ZOBACZ WIDEO Styl kadry? Powtórka z Michniewicza
Czytaj także:
> To z tym członkiem reprezentacji Probierz spotkał się w pierwszej kolejności. Santos odsunął go na boczny tor
> Dostał pytanie o Krychowiaka. Probierz długo się nie zastanawiał