Prezes Pogoni Szczecin rozwiał wątpliwości co do Dantego Stipicy

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Dante Stipica
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Dante Stipica

Rozegrany 30 lipca mecz przeciwko Widzewowi Łódź był pożegnalnym Dantego Stipicy w Pogoni Szczecin. Kolejnego nie będzie - powiedział stanowczo na spotkaniu z kibicami prezes Jarosław Mroczek.

Można było spodziewać się innego pożegnania Dantego Stipicy z kibicami Pogoni Szczecin, kiedy Chorwat w dwóch sezonach z rzędu był wybierany najlepszym bramkarzem PKO Ekstraklasy. Dużo jednak pozmieniało się od tego czasu, szczególnie w obecnym sezonie.

Dante Stipica został odsunięty od pierwszego zespołu Pogoni 31 sierpnia. Wcześniej narobił rabanu w szatni i na Instagramie. W opublikowanym w sieci oświadczeniu bramkarz dramatyzował w sprawie urazu, którego nabawił się w wyniku zderzenia z Luką Zahoviciem na treningu. Chorwat wcześniej odmawiał grania, choć lekarze nie widzieli do tego przeciwskazań.

Chorwat jest związany kontraktem z Pogonią Szczecin i może trenować z drugim zespołem. Nie są to na razie jednak żadne zajęcia przygotowujące do ewentualnego występu w rezerwach. Dante Stipica ma możliwość podtrzymania formy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

W tym tygodniu odbyło się spotkanie prezesa klubu Jarosława Mroczka z kibicami. Na nim prezes nie wypowiedział się wylewnie o sytuacji bramkarza, ale stanowczo zaprzeczył, że Dante Stipica rozegra jeszcze mecz w pierwszym zespole Pogoni. Tym samym nic w tej sprawie nie zmieni ani ewentualna zmiana trenera, ani ewentualne problemy kadrowe Portowców.

Pogoń zastąpiła już Dantego Stipicę w kadrze, a sprowadzony na zakończenie okna transferowego Valentin Cojocaru zadebiutował w wygranym 3:1 meczu z Koroną Kielce. Klub ze Szczecina najpewniej postara się o znalezienie Chorwatowi nowego zespołu w zimowym oknie transferowym. Kontrakt zawodnika z klubem został podpisany do 2026 roku i do tego czasu może on pobierać pensje z Pogoni.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty