Będą awaryjne transfery do Warty Poznań

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: piłkarze Warty Poznań

Duże problemy kadrowe zmuszają Wartę do poszukiwania wzmocnień nawet poza okienkiem transferowym. Trener Dawid Szulczek przekazał w tej sprawie jasne informacje.

Z powodu kontuzji kolana na ok. pół roku z gry wypadł Adam Zrelak. Sześć tygodni natomiast będą pauzować Jakub Kiełb i Michał Kopczyński, a już wcześniej długotrwałego urazu doznał Kacper Przybyłko.

Sytuacja w ekipie z Drogi Dębińskiej jest więc daleka od ideału. - Na pewno będziemy wkrótce podpisywać umowę z jednym zawodnikiem, a być może zmieni się to nawet w liczbę mnogą - przekazał szkoleniowiec zielonych.

Przypomnijmy, że poza okienkiem transferowym można zatrudniać wyłącznie piłkarzy, którzy nie mają aktualnie przynależności klubowej.

Na szczęście dla Dawida Szulczka i jego sztabu, przed najbliższą kolejką nie ma żadnych nowych kłopotów.

Lista nieobecnych się nieco zmniejszy, bowiem do gry wraca Filip Borowski. Skrzydłowy wypożyczony z Lecha nie wystąpił w derbach miasta, bowiem w umowie zawarto tzw. "klauzulę strachu" i zieloni nie zdecydowali się zapłacić dodatkowej sumy pieniędzy za skorzystanie z usług tego gracza.

W niedzielę o godz. 12.30, w ramach 9. kolejki PKO Ekstraklasy, Warta zmierzy się na wyjeździe z KGHM Zagłębiem Lubin.

ZOBACZ WIDEO Wiemy, gdzie wyjechał rozżalony Papszun

Komentarze (0)