Portugalczyk ma już na karku 38 lat, ale nie zatrzymuje się i błysnął skutecznością w piątkowym starciu ligi saudyjskiej pomiędzy Al-Nassr i Al-Ahli SC. Cristiano Ronaldo zapisał na swoim koncie dwie bramki i walnie przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny.
Gwiazdor w pomeczowych wywiadach zwrócił się do wszystkich swoich krytyków, którzy wiecznie spisują go na straty i stwierdzają, że jego czas się już dawno minął. - Mówią, że Ronaldo się skończył... ale to nieprawda - rozpoczął swoją przemowę zawodnik.
- Będę dalej grał, dopóki moje nogi nie powiedzą: Cristiano, mam dość. Nadal mam dużo do zaoferowania. Nadal kocham piłkę nożną i strzelanie bramek. Nadal kocham wygrywać. Mówią, że mam dość, ale wciąż udowadniam, że to nieprawda - powiedział stanowczo CR7.
ZOBACZ WIDEO: Probierz zdecydował ws. "Lewego". "Nikt nie jest świętą krową"
Cristiano Ronaldo wciąż odczuwa wielki głód gry i jest liderem klasyfikacji strzelców Saudi Pro League. Portugalski napastnik zgromadził na swoim koncie już dziewięć bramek, a w kolejnych meczach z pewnością będzie chciał podkręcić ten wynik.
CR7 dobrze czuje się w Al-Nassr, i według saudyjskich mediów, to właśnie tam zakończy swoją sportową karierę. Przez jakiś czas mówiło się, że napastnik powróci do Europy i znów założy koszulkę Sportingu Lizbona, ale wiele wskazuje na to, że jednak pozostanie w obecnym klubie.
Ciekawe wieści w tej sprawie przekazał ostatnio arabski dziennikarz Abdulaziz Al-Osaimi. "Najlepszy strzelec świata, najlepszy strzelec Arabów, najlepszy strzelec zespołu i światowa legenda przekazała władzom Al-Nassr, że chce, aby jego piłkarska kariera zakończyła się w tym klubie. Legenda nie będzie nosić innego herbu" - zdradził na Twitterze.
Czytaj także:
Wystarczyło kilkadziesiąt minut gry. Oto zabójczy duet Barcelony?
Barcelona się spóźnia z płatnościami. "W ubiegłym roku strasznie kombinowała"