Grę Barcelony w ostatnich dwóch meczach oglądało się z dużą przyjemnością. Fani mistrzów Hiszpanii liczyli na kolejny dobry występ swoich ulubieńców.
Rywal, Celta Vigo, grał lepiej niż wskazywała na to jego pozycja w La Lidze. Drużyna plasowała się przed meczem tuż nad strefą spadkową.
Na pierwsze emocje musieliśmy czekać do 18. minuty. Iago Aspas znalazł się z piłką przed bramkarzem. Uderzenie na korner wybił Marc-Andre ter Stegen.
Po chwili padl gol. Luca de la Torre sytuacyjnie zagrywał do Jorgena Larsena, a ten w sytuacji sam na sam mierzonym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy.
Po stracie gola Barcelona nie potrafiła odpowiedzieć. To Celta zmarnowała kolejną okazję. Jonathan Bamba znalazł się sam przed bramkarzem, ale jeszcze podawał do partnera. Zbyt lekko i piłkę przejął wracający obrońca.
ZOBACZ WIDEO: Szykują się zmiany w reprezentacji Polski! "Będą nowe twarze"
Gospodarze pokazali się w 23. minucie. Mocny strzał, niewidocznego wcześniej, Joao Felixa poszybował tuż ponad bramką.
W kolejnych minutach z boiska wiało nudą. Celta nie pozwalała na wiele bezbarwnej Barcelonie. Gracze z Vigo sami poszukali podwyższenia wyniku. Na cztery minuty przed przerwą z sześciu metrów głową przymierzył Larsen. Pilkę odbił ter Stegen.
W przerwie Xavi doknał dwóch zmian. Barcelona starała się grać szybciej, zarazem zaczęła ryzykować w tyłach. Gdyby goście zachowali więcej zimnej krwi to już po niespełna godzinie mogli zamknąć spotkanie.
Tak się nie stało i w końcu gospodarze uzyskali przewagę. Sygnał do ataku starał się dać wracający do gry po urazie Ronald Araujo. W 57. minucie. Strzał z dystansu odbił Ivan Villar. Z kolei siedem minut później Ferran Torres przestrzelił w sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Ten sam zawodnik dwie minuty później uderzył z ostrego kąta w boczną siatkę. W odpowiedzi mocny strzał Bamby sparował ter Stegen.
W końcówce mistrzowie Hiszpanii poszukali remisu. Wciąż niewidoczny był Lewandowski. Polak poderwał jednak swój zespół w 81. minucie. Wówczas zagrywał Felix, a "Lewy" w sytuacji sam na sam uderzył ponad bramkarzem. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła od bramki.
Gospodarze zaatakowali i cztery minuty później był remis. Słaby i irytujący przez 80 minut Lewandowski trafił po raz drugi. Z prawej strony podawał Joao Cancelo, a Lewandowski strzałem z ok. 11 metrów wyrównał.
FC Barcelona poszukała wygranej. W 89. minucie Gavi zagrał na szósty metr, a nadbiegający Joao Cancelo wbił piłkę do bramki do Celty. Po tym ciosie załamani goście nie byli w stanie się już podnieść. Przyjezdni mieli swoją jedną szansę. W 93. minucie tuż obok słupka uderzył Osacar Mingueza.
FC Barcelona - Celta Vigo 3:2 (0:1)
0:1 - Jorgen Larsen 19'
0:2 - Anastasios Douvikas 76'
1:2 - Robert Lewandowski 81'
2:2 - Robert Lewandowski 85'
3:2 - Joao Cancelo 89'
Składy:
FC Barcelona: Marc-Andre ter Stegen - Joao Cancelo, Andreas Christensen (60' Alex Balde), Jules Kounde, Marcos Alonso (46' Ronald Araujo) - Oriol Romeu (46' Lamine Yamal), Frenkie de Jong (36' Gavi), Ilkay Gundogan - Ferran Torres (72' Raphinha), Robert Lewandowski, Joao Felix.
Celta Vigo: Ivan Villar - Oscar Mingueza, Unai Nunez, Carl Starfelt, Carlos Dominguez, Mihailo Ristic - Jorgen Larsen (66' Anastasios Douvikas), Fran Beltran, Luca de la Torre, Jonathan Bamba - Iago Aspas (77' Williot Swedberg).
Żółte kartki: Christensen, Gavi (Barcelona) oraz Nunez (Celta).
Sędzia: Mario Melero Lopez.
Czytaj także:
Beniaminek La Ligi nie dał rady faworytowi
Barcelona się spóźnia z płatnościami. "W ubiegłym roku strasznie kombinowała"