Z pewnością Wojciech Szczęsny nie pomógł turyńskiej drużynie w sobotnim starciu. Reprezentant Polski popełnił fatalny błąd na samym początku spotkania z Sassuolo i nie był też bez winy przy dwóch bramkach rywali w drugiej odsłonie. Po kuriozalnym golu samobójczym Federico Gattiego faworyci przegrali 2:4.
Kadrowicz musi zmierzyć się z ogromną krytyką po porażce z niżej notowanym przeciwnikiem. Nie da się ukryć, że był to jeden z najgorszych występów w wykonaniu doświadczonego bramkarza w ostatnim czasie.
Podopieczni Massimiliano Allegrego nie kryli rozczarowania po meczu z Sassuolo. Danilo w wywiadzie na antenie "DAZN" skomentował postawę Szczęsnego.
- Każdy może się pomylić. Teraz zrobił to Szczęsny, ale przy bramce na 2:3 to ja złamałem linię, sprawiając, że piłkarz rywali nie był na pozycji spalonej. W takich dniach musimy być jeszcze bardziej zjednoczeni, bo tylko w ten sposób możemy się rozwijać - tłumaczył Brazylijczyk w rozmowie z dziennikarzem.
Juventus FC może skupić się wyłącznie na rozgrywkach Serie A. We wtorek (26 września) Szczęsny i spółka podejmą US Lecce.
ZOBACZ WIDEO: To nie jest tylko problem trenera
Czytaj więcej:
"Nie wierzę!". Szczęsny stał jak zamurowany [WIDEO]
"Koszmarne popołudnie". Nie mieli litości dla Szczęsnego