Real Madryt i Kylian Mbappe to telenowela, która trwa od kilkunastu miesięcy (jeśli nie dłużej). Można napisać, że końca nie widać, natomiast wiele wskazuje na to, że już w styczniu, a na pewno do końca czerwca przyszłego roku wszystko będzie jasne.
Francuz ma ważny kontrakt z PSG tylko do końca sezonu 2023/24. Nie zanosi się na to, by go przedłużył, a już od 1 stycznia będzie mógł zacząć negocjacje z innymi klubami, bez konieczności informowania o tym paryżan.
To będzie priorytet dla Florentino Pereza. Mbappe do dziś pozostaje jego niespełnionym marzeniem. I prezes Królewskich zrobi wszystko, by do tego transferu doszło, zwłaszcza po tym, jak przespane zostało letnie okno w tym roku.
ZOBACZ WIDEO: Probierz zdecydował ws. "Lewego". "Nikt nie jest świętą krową"
Swoje dorzucił prezes La Ligi Javier Tebas, który udzielił wywiadu telewizji Movistar+ (w całości zostanie wyemitowany w poniedziałek wieczorem). W zapowiedzi otrzymaliśmy pytanie o przyszłość Mbappe i jego transfer do Realu Madryt.
- Całkowicie przekonany nie jestem, ale na pewno jest to dla niego kierunek. Myślę, że w następnym sezonie będzie tu na więcej niż 70-80 proc. - powiedział Tebas.
Nie wiadomo jeszcze jakiego wzoru matematycznego użył, by stwierdzić, że Mbappe będzie w lidze hiszpańskiej na 70-80 proc., a nie przykładowo na 60.
"Le Parisien" podkreśla, że Mbappe już podjął decyzję, ale pewnie jeszcze przez jakiś czas nie dostaniemy żadnej konkretnej odpowiedzi.
CZYTAJ TAKŻE:
Manchester United nie jest zadowolony z Andre Onany. Możliwy hitowy transfer
60 mln funtów. Potęgi powalczą o piłkarza zawieszonego za obstawianie meczów