Polska kadra zagrała w Mołdawii. Co tam się wydarzyło? [WIDEO]

YouTube / FMF TV / Na zdjęciu: kuriozalna bramka w meczu Łotwa - Polska U-17
YouTube / FMF TV / Na zdjęciu: kuriozalna bramka w meczu Łotwa - Polska U-17

Mołdawia ostatnio nie kojarzy się polskim kibicom zbyt dobrze. Pierwsza reprezentacja skompromitowała się tam bowiem w el. Euro 2024. Na szczęście lepiej poszło kadrze U-17, która w Orgiejowie pokonała Łotwę 3:0. Jedna z bramek była iście kuriozalna.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Polski U-17 rozpoczęła w środę rywalizację w I rundzie eliminacji do mistrzostw Europy. Spotkania grupy 2 rozgrywane są w Orgiejowie (Mołdawia).

W pierwszym meczu podopieczni Rafała Lasockiego zmierzyli się z Łotwą. Wygrali 3:0, a pierwszy gol padł w kuriozalnych okolicznościach.

Sędzia podyktował rzut wolny dla Polaków, w pobliżu linii środkowej boiska. Wykonywał go Jakub Adkonis. Posłał piłkę w pole karne, ta odbiła się od poprzeczki, a następnie od pleców nieporadnie interweniującego Kristsa Plavinsa, bramkarza łotewskiej reprezentacji.

Jeszcze przed przerwą na 2:0 podwyższył Kacper Potulski, zaś w 48. minucie wynik ustalił Michael Izunwanne. W następnych spotkaniach Biało-Czerwoni zagrają z Mołdawią (30.09.) oraz ze Szwecją (3.10.). Do drugiej fazy awansują dwa najlepsze zespoły z każdej grupy (łącznie jest ich 13), a także pięć ekip z trzecich miejsc.

Przypomnijmy, że  reprezentacja Polski do lat 17 w sierpniu wygrała - po raz pierwszy od 2014 r. - turniej o Puchar Syrenki. Polacy pokonali Walię (7:2), Gruzję (4:2) i Rumunię (3:2).

Zobacz niecodzienną bramkę Biało-Czerwonych w Mołdawii (od 50:25)

Czytaj także: U-17: Polska znowu zwycięska. Sześć bramek, jedna z połowy boiska
Czytaj także: Błyszczał na Euro U-17, był na celowniku giganta, zostaje w Polsce

ZOBACZ WIDEO: Probierz zdecydował ws. "Lewego". "Nikt nie jest świętą krową"

Komentarze (0)