Odwet w Fortuna Pucharze Polski. Mecz zwrotów akcji Bruk-Betu

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: GKS Tychy
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: GKS Tychy

GKS Tychy nie zmarnował szansy na zrewanżowanie się Wiśle Płock za dotkliwą porażkę i wygrał 3:1 w Fortuna Pucharze Polski. Bruk-Bet Termalica Nieciecza potrzebował konkursu rzutów karnych do wyeliminowania Kotwicy Kołobrzeg w pasjonującym meczu.

W Tychach doszło do rewanżu za dotkliwą porażkę w Fortuna I lidze. GKS podjął Wisłę Płock, z którą w weekend przegrał 1:4 w województwie mazowieckim.

GKS zagrał lepiej niż kilka dni temu i zwyciężył 3:1. Co prawda Wisła zdobyła pierwszego gola za sprawą Beniamina Czajki. Piłkarz ten wykorzystał dośrodkowanie Mateusza Szwocha z rzutu rożnego. Trójkolorowi ruszyli do ataku i w końcówce pierwszej połowy wyrównali strzałem Jakuba Tecława z rzutu karnego. Druga część należała do tyszan, którzy potwierdzili wyższość bramkami Daniela Rumina oraz Mateusza Radeckiego.

Dużo działo się w meczu Kotwicy Kołobrzeg z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, który był zapowiadany między innymi przez pryzmat spotkania Macieja Bartoszka, trenera drugoligowca, z byłym klubem. Nie minęła pierwsza połowa i Kotwica odwróciła wynik 0:1 na 2:1 strzałami Jonathana i Josipa Soljicia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

Podrażnieni niecieczanie dokonali drugiego odwrócenia wyniku na 3:2 w nieco ponad kwadrans po zmianie stron. Jako, że Kotwica również grała walecznie i nie zamierzała odpuszczać, to doprowadziła do remisu 3:3 strzałem Filipa Kozłowskiego. Ten wynik po 90 minutach oznaczał dogrywkę, a i w niej na nudę nie można było ponarzekać. Prowadził Bruk-Bet, wyrównała Kotwica i doszło do konkursu rzutów karnych. W jedenastkach lepsi byli niecieczanie.

Polonia Bytom rozpoczęła w tym sezonie zarówno ligową, jak i pucharową przygodę w województwie zachodniopomorskim. Wspomnienia miała dobre, ponieważ zwyciężyła już z Kotwicą Kołobrzeg. Tym razem odwiedziła Pogoń II Szczecin i grała lepiej w pierwszej połowie. Potwierdzeniem były gole Lucjana Zielińskiego oraz Patryka Stefańskiego. Odpowiedział na nie trafieniem kontaktowym na 1:2 Adam Frączczak.

Krótko po zmianie stron bytomianie odzyskali dwubramkowe prowadzenie. Akcja została przeprowadzona na skraju pola karnego, a pierwsze uderzenie, odbite od słupka, zostało dobite do siatki przez Dawida Wolnego. Polonia tym razem panowała nad wydarzeniami i utrzymała wynik 3:1 do końca. Pogoń miała tylko jedną dogodną szansę na złapanie kontaktu, a w doliczonym czasie straciła jeszcze gola na 1:4.

I runda Fortuna Pucharu Polski:

GKS Tychy - Wisła Płock 3:1 (1:1)
0:1 - Benjamin Czajka 12'
1:1 - Jakub Tecław (k.) 45'
2:1 - Daniel Rumin 60'
3:1 - Mateusz Radecki 88'

Kotwica Kołobrzeg - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:4 k. 3:4 (2:1, 3:3, 3:4)
0:1 - Adam Radwański (k.) 8'
1:1 - Jonathan 40'
2:1 - Josip Soljić 45'
2:2 - Andrzej Trubeha 50'
2:3 - Tomas Poznar 61'
3:3 - Filip Kozłowski 69'
3:4 - Wiktor Biedrzycki 95'
4:4 - Olaf Nowak 114'

Pogoń II Szczecin - Polonia Bytom 1:4 (1:2)
0:1 - Lucjan Zieliński 21'
0:2 - Patryk Stefański 36'
1:2 - Adam Frączczak (k.) 42'
1:3 - Dawid Wolny 48'
1:4 - Dawid Krzemień (k.) 90'

Czytaj także: Pół godziny w Ekstraklasie i wystarczy. Wisła doczekała się Senegalczyka
Czytaj także: Hiszpański pomocnik w Miedzi Legnica. "Jest agresywny"

Komentarze (1)
avatar
Dariusz Gorzkiewicz
29.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego nie piszecie o cyrku jaki odstawił sędzia Gryckiewicz?!!! Dwa rzuty karne dla Niecieczy z kapelusza, prawidłowo zdobyta bramka dla Kotwicy nie uznana. Czerwone kartki dla trenera i asy Czytaj całość