Lewandowski ostrzegł reprezentanta Polski. "Nie rób tak"

Getty Images / Mateusz Slodkowski / Na zdjęciu: Paweł Dawidowicz i Robert Lewandowski
Getty Images / Mateusz Slodkowski / Na zdjęciu: Paweł Dawidowicz i Robert Lewandowski

Gdy Paweł Dawidowicz dowiedział się, że obejrzy mecz z trybun, nosił się z zamiarem przedwczesnego opuszczenia zgrupowania kadry. Na antenie "Kanału Sportowego" piłkarz ujawnił kulisy rozmowy z kapitanem drużyny, Robertem Lewandowskim.

Za kadencji Fernando Santosa kapitan Hellasu Werona nie rozegrał ani minuty. Poprzedni selekcjoner stawiał na innych środkowych obrońców i nie da się ukryć, że Paweł Dawidowicz został odstawiony na boczny tor.

We wrześniu zawodnik nie mógł się pogodzić z decyzją trenera, który nie uwzględnił go w kadrze na mecz z Wyspami Owczymi (2:0). Dawidowicz w rozmowie z Tomaszem Lipińskim przyznał otwarcie, że zamierzał opuścić zgrupowanie jeszcze przed spotkaniem eliminacyjnym z Albanią.

W międzyczasie 28-latek spotkał się z Robertem Lewandowskim. Kapitan Biało-Czerwonych odwiódł kolegę z kadry od tego pomysłu.

- Graliśmy w ping-ponga i w końcu mówię mu, że nie chcę robić syfu czy coś, po prostu po cichu jadę, podziękuję wam. On powiedział: Pawka, nie rób tak, poczekaj, bo zostały cztery dni i nie warto. Biłem się z myślami i przyznałem mu rację. Schowałem dumę do kieszeni - wspominał Dawidowicz.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kosmiczna sztuczka piłkarza z Niemiec! Jak on to zrobił?

Co więcej, Lewandowski polecił mniej doświadczonemu graczowi, by skonsultował się z ówczesnym selekcjonerem. Rozmowa nie przyniosła większego skutku, bo w przegranym 0:2 spotkaniu z Albanią Dawidowicz spędził 90 minut na ławce rezerwowych.

- "Lewy" powiedział: idź, pogadaj z trenerem, bo może ma jakiś tajny plan na następny mecz. Nic nie wyszło z tej rozmowy - zdradził defensor.

Czytaj więcej:
Polski sędzia poprowadzi mecz Ligi Mistrzów
Bramka Świderskiego i szybka odpowiedź. Błysk Polaka nie wystarczył [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty