Podstawek i Polonia wracają do "formy" z poprzedniego sezonu?

Po serii dobrych wyników niebiesko-czerwoni złapali zadyszkę. W czterech ostatnich spotkaniach udało im się ugrać tylko cztery punkty. Po okresie "wiceliderowania" bytomian w tabeli nie ma już śladu. Polonia spadła na 6. lokatę, czyli - jak twierdzą niektórzy - na swoje miejsce, bowiem bytomianie ukończyli poprzedni sezon na 7. pozycji.

Maciej Smolewski
Maciej Smolewski

Głównym motorem napędowym Polonii, gdy ta ogrywała Koronę, rozbijała Piasta czy zatrzymywała Wisłę, był Grzegorz Podstawek, najskuteczniejszy piłkarz bytomian w tym sezonie. To dzięki jego dobrej grze niebiesko-czerwoni mieli tak dużą skuteczność z przodu: - Myślę, że nasza postawa wzięła się z tego, że bardzo dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy. To przede wszystkim zasługa trenera Szatałowa, który bez przerwy utwierdza nas w wierze we własne możliwości. Kwintesencją tego jest strzelanie bramek - opowiada Podstawek.

Jednak opinia napastnika z Bytomia wydaje się być szyta grubymi nićmi. Fakt, początek sezonu Podstawek miał bardzo dobry. W dziesięciu kolejkach strzelił pięć goli. Zapytany wówczas, czy będzie walczył o koronę króla strzelców, odpowiedział krótko: - Jest jeszcze za wcześnie, w ogóle o tym nie myślę. Słowa te okazały się prawdziwe i zapowiedziały mały spadek formy Podstawka, bo ostatnie trafienie piłkarz Polonii zaliczył w spotkaniu z Cracovią dwa tygodnie temu. Już w tamtym meczu zagrał jedynie nieco ponad godzinę. Z kolei w następnych kolejkach było już tylko gorzej - w derbowym spotkaniu z Ruchem niewidoczny Podstawek został zmieniony po godzinie gry, a w meczu ostatniej kolejki z Zagłębiem w ogóle nie wyszedł w podstawowym składzie. Pojawił się na placu gry w 65. minucie, zastępując Michała Zielińskiego. Nie zdołał jednak przypieczętować pobytu na boisku golem.

To pokazuje jak ściśle związana jest forma Polonii z dyspozycją Grzegorza Podstawka. Można śmiało postawić tezę, że jeśli napastnik bytomian znowu nie zacznie strzelać jak na zawołanie, to Polonia raczej utrzyma swoją obecną lokatę, a sam piłkarz zakończy ten sezon z podobnymi wynikami jak poprzednie (2007/08 - 6 goli, 2008/09 - 7 goli).

Podstawek jednak zapewnia, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i wcale nie spoczywa na laurach. Wręcz przeciwnie, chce grać jak najlepiej i pragnie, aby Polonia zajmowała jak najwyższe miejsce w tabeli: - Cieszę się ze swojej skuteczności na początku tej rundy. Teraz jest trochę gorzej. Sądzę, że przy odrobinie koncentracji bramek mogłoby być więcej... Przede mną wiele pracy na treningach i wierzę, że będzie lepiej - zapowiada piłkarz. - Liczę na to, że zakończymy sezon na 3. miejscu w tabeli - kończy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×