Atak policjantów na prezesa Legii [WIDEO]

Twitter / Dariusz Mioduski brutalnie został potraktowany przez policję
Twitter / Dariusz Mioduski brutalnie został potraktowany przez policję

Po spotkaniu Legii w Alkmaar zatrzymano dwóch piłkarzy wicemistrza Polski. Brutalnie potraktowany przez policję został też prezes Dariusz Mioduski.

To wydarzenie bez precedensu. Po meczu AZ Alkmaar - Legia Warszawa (1:0) holenderska policja otoczyła autokar zespołu gości. Postawiono ultimatum, że albo wybrani zawodnicy - Josue oraz Radovan Pankov - opuszczą autokar, albo odbędzie się akcja, która doprowadzi do "ewakuowania" wszystkich z pojazdu. Ostatecznie dwóch wybranych piłkarzy zostało zatrzymanych.

Jeszcze wcześniej brutalnie służby zachowały się wobec Dariusza Mioduskiego, prezesa Legii Warszawa. Działacz chciał się dostać do autokaru, lecz mu na to nie pozwalano. Doszło do przepychanek.

Policjanci kilkukrotnie uderzyli Mioduskiego, co widać na nagraniach, które opublikowano w mediach społecznościowych. Używano pałek, ale także tarcz. Jeden z funkcjonariuszy właśnie tarczą mocno trafił w plecy prezesa Legii.

W piątkowy ranek holenderska policja wydała oświadczenie ws. wydarzeń w Alkmaar. Wiadomo też, że zatrzymani piłkarze Legii nie wrócą do Polski razem z resztą drużyny.

Na portalu X (dawniej Twitter) krótkie nagranie z tej sytuacji opublikował Paweł Gołaszewski, dziennikarz tygodnika "Piłka Nożna". Dłuższy film zamieścił z kolei szef rady nadzorczej koszykarskiej Legii Warszawa Jarosław Jankowski.

Zobacz nagranie (drugi film zawiera wulgaryzmy):

Czytaj także:
Legia Warszawa zawiodła w Alkmaar. Liczebna przewaga nie pomogła

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol "stadiony świata" w Polsce. Przyjrzyj się dokładnie

Komentarze (5)
avatar
aagaj
6.10.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
a w Srebrenicy to tylko holendrzy patrzyli! 
avatar
aagaj
6.10.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
a w Srebrenicy to tylko holendrzy patrzyli! 
avatar
Mario1989
6.10.2023
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Rewanż będzie ciekawy … myśle że żaden tchórz z Holandii się w stolicy nie pojawi