"Bardzo niepokojące doniesienia z Alkmaar. Poleciłem Ministerstwu Spraw Zagranicznych pilne działania dyplomatyczne w celu weryfikacji wydarzeń z nocy. Polscy zawodnicy i kibice muszą być traktowani zgodnie z prawem. Nie ma zgody na jego łamanie" - napisał w serwisie "X" Mateusz Morawiecki.
W nocy z czwartku na piątek doszło do skandalicznych scen w holenderskim Alkmaar. Po meczu Ligi Konferencji Europy pomiędzy miejscową drużyną AZ i Legią Warszawa policja skuła w kajdanki i przetransportowała do aresztu dwóch zawodników gości - Josue oraz Radovana Pankova.
Na nagraniach dziennikarzy będących na miejscu widać też, jak przy klubowym autokarze zaatakowani są pracownicy Legii w tym prezes klubu - Dariusz Mioduski (zobacz TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwierzę wpadło na murawę. Podczas meczu!
"Gigantyczny skandal w Holandii" - pisał Paweł Gołaszewski, dziennikarz tygodnika "Piłka Nożna", który był na miejscu podczas potężnej awantury. Sama policja na razie lakonicznie informuje o powodach zatrzymania piłkarzy. "Podejrzani zostali aresztowani za napaść. Policja nie jest w stanie powiedzieć dokładnie, co się stało" - przekazał serwis ad.nl (więcej TUTAJ).
Holendrzy wydali za to oficjalny komunikat na temat starć z kibicami, do których doszło jeszcze przed awanturą z piłkarzami i członkami sztabu Legii. Wszystko miało się rozpocząć od zniszczenia jednej z bram wejściowych stadionu przez fanów gości (więcej TUTAJ).
Mecz 2. kolejki Ligi Konferencji Europy zakończył się zwycięstwem AZ Alkmaar 1:0. Więcej o samym spotkaniu pisaliśmy TUTAJ.