Mocne wejście do PKO Ekstraklasy. Fredrik Ulvestad mówi o przebudzeniu Pogoni

PAP / Zbigniew Meissner / Fredrik Ulvestad w meczu Pogoni Szczecin z Ruchem Chorzów
PAP / Zbigniew Meissner / Fredrik Ulvestad w meczu Pogoni Szczecin z Ruchem Chorzów

Od kiedy Fredrik Ulvestad wychodzi w jedenastce, Pogoń Szczecin zdobyła 12 z 15 możliwych punktów w PKO Ekstraklasie. Z kolei Norwegowi wystarczył miesiąc na zdobycie pięciu punktów do klasyfikacji kanadyjskiej ligi.

Fredrik Ulvestad dołączył do Pogoni Szczecin na zakończenie letniego okna transferowego po odejściu innego środkowego pomocnika Mateusza Łęgowskiego do Salernitany. Do podstawowego składu trafił po wrześniowej przerwie reprezentacyjnej. Choć trener Jens Gustafsson kilkakrotnie powtarzał, że Norweg ma zaległości treningowe do nadrobienia, to sam piłkarz wcześnie zaczął błyszczeć w PKO Ekstraklasie.

W wygranym 3:0 meczu Pogoni z Ruchem Chorzów pomocnik strzelił pierwszego gola. Po złym wyprowadzeniu piłki przez Jakuba Bieleckiego, Portowcy skorzystali z bałaganu w obronie beniaminka. Fredrik Ulvestad przymierzył na zakończenie ataku w narożnik bramki.

- Dostałem dobre podanie od Grosickiego, a strzał był naprawdę udany. Cieszę się z każdego gola i asysty, bo wiem, że to pomaga drużynie. Czuję się w niej dobrze - mówi Fredrik Ulvestad, któremu pięć kolejek w PKO Ekstraklasie wystarczyło mu do zdobycia dwóch bramek i asystowania przy trzech golach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

Sytuacja Pogoni wciąż nie jest wesoła, ale już znacznie lepsza niż przed wrześniową przerwą reprezentacyjną. Po tej pauzie zdobyła 12 z możliwych 15 punktów w PKO Ekstraklasie. Strzeliła w tym okresie 19 goli.

- Cały czas boli nas to jedyne, przegrane spotkanie z Legią. Staramy się zostawić je za nami. Strzelamy dużo goli, a do tego w drugim meczu z rzędu zachowaliśmy czyste konto. Walczymy jeden za drugiego na boisku. Mam nadzieję, że będziemy kontynuować serię, ale do tego potrzebna jest dalsza ciężka praca - zapowiada Fredrik Ulvestad, którego cytuje oficjalna strona klubu.

Pogoni tym razem nie w smak przerwa reprezentacyjna, skoro ruszyła w pościg za drużynami z miejsc premiowanych awansem do europejskich pucharów. Szczecinianom pozostało uzbroić się w cierpliwość przed drugim z rzędu meczem w Gliwicach. Po przerwie reprezentacyjnej odwiedzi Piasta.

- Mamy bardzo dobry okres, więc w takich momentach zawsze trochę szkoda, że nie możemy grać dalej. No ale cóż, takie jest życie. Tak czy owak, fajnie, że będziemy mogli trochę odpocząć, zwłaszcza mentalnie. Jestem przekonany, że za dwa tygodnie będziemy gotowi do następnego meczu - zapewnia Norweg.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Komentarze (0)