Obecnie nie ma najmniejszych problemów z dostępnością relacji na żywo z meczów reprezentacji Polski. Transmisję z niedzielnego spotkania eliminacji Euro 2024 z Mołdawią śledzić będzie można w TVP2, TVP Sport i Polsacie Sport Premium. Do tego dochodzą m.in. Pilot WP, aplikacja TVP Sport, strona internetowa sport.tvp.pl. Kibic ma duży wybór, a do tego relacje dostępne są za darmo.
Nie zawsze tak było. W 2012 roku, podczas eliminacji MŚ 2014 Polacy też grali z Mołdawią. I wtedy spotkania nie można było zobaczyć w Telewizji Publicznej, która nie dogadała się z pośrednikiem praw do transmisji, firmą Sportfive. Jej prezes Andrzej Placzyński tłumaczył w rozmowie z Polskim Radiem, że umowa była uzgodniona, ale TVP w ostatniej chwili się rozmyślił.
Sportfive gotowy był pójść na ustępstwa, obniżył cenę o 40 procent, ale do porozumienia nie doszło. Dlatego pośrednik wyszedł z ofertą dla komercyjnych nadawców: transmisja w PPV. Cena wynosiła 20 złotych.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zabrał głos ws. kontuzji. Wróci na hit z Realem?
Z propozycji nie skorzystały Canal+ i platforma n. Zgodził się za to Polsat. Mecz komentowali Mateusz Borek i Roman Kołtoń. Możliwość transmisji rozgrywanego we Wrocławiu spotkania wykupiło 110 tys. abonentów. Zysk wyniósł 2,2 mln zł. Kibice byli jednak negatywnie nastawieni do tego typu transmisji. Był to drugi i ostatni raz, gdy fani musieli wykupywać transmisję w systemie PPV, by zobaczyć mecz Polaków.
Na przestrzeni lat kwestia praw do transmitowania meczów reprezentacji Polski znacznie się zmieniła. Obecnie nie ma z tym najmniejszych problemów, ale w przeszłości zdarzało się, że prawa do pokazywania spotkań posiadały inne stacje. W 1998 roku mecze mogła pokazywać słabo dostępna Wizja Sport. Efekt? Transmisję z meczu z Bułgarią widziało 10 tys. widzów. Teraz widownia przed telewizorami idzie w miliony.
Zresztą obecnie nie ma możliwości, by nawet zaproponować system PPV w przypadku transmisji z meczów piłkarskiej reprezentacji Polski. Zabrania tego ustawa. Mecze muszą być dostępne na otwartej antenie. Są uznane jako "dobro narodowe".
Dodajmy, że tamten mecz z Mołdawią Polska wygrała 2:0. Gole strzelili Jakub Błaszczykowski i Jakub Wawrzyniak. Dziś taki rezultat zbliżyłby nas do mistrzostw Europy. Polacy mają do wyrównania rachunki z Mołdawianami za porażkę w Kiszyniowie (2:3). Biało-Czerwoni prowadzili już 2:0, ale po zmianie stron rywale odwrócili losy meczu.
Początek meczu Polska - Mołdawia o godzinie 20:45.
Czytaj także:
To pewniak do gry z Mołdawią. Probierz ujawnił nazwisko
Włochy i Malta na innym piłkarskim biegunie. Mimo gry na zaciągniętym ręcznym