Nie był to ani bardzo dobry mecz Włochów, ani nawet dobry. Po prostu przyzwoity na tle miernego przeciwnika. Gospodarze wykonali plan minimum, czyli wygrali, pokazali dosłownie parę dobrych akcji i zasłużenie zgarnęli komplet punktów. Za kilka dni prawdopodobnie nikt o tym spotkaniu nie będzie już pamiętał.
Było dużo niedokładności. Podopieczni Luciano Spalettiego nie potrafili wejść na wyższe obroty, nie byli w stanie przyspieszyć, a bez tego trudno było przełamać defensywnie usposobioną Maltę, która sporadycznie potrafiła wyjść z kontrą.
Ale jednak górę wzięły indywidualne umiejętności. Giacomo Bonaventura strzelił w okienko z szesnastu metrów, a w doliczonym czasie pierwszej połowy Domenico Berardi trafił idealnie od słupka. 2:0, duży komfort i bardzo mało włożonego wysiłku.
ZOBACZ WIDEO: To wtedy Lewandowski dowiedział się o wyborze Probierza
Włosi zdawali sobie sprawę, że za parę dni czeka ich dużo bardziej wymagające spotkanie z Anglią na Wembley.
I m.in. dlatego nie forsowali tempa. Mieli korzystny wynik, rywal ograniczał się do wybijania piłki. Gianluigi Donnarumma zaliczył jeden z najnudniejszych meczów w karierze. Nudził się tak bardzo, że postanowił zacząć akcję bramkową na 3:0. Szybko pograli Włosi na lewej stronie, Giacomo Raspadori podał w pole karne, Moise Kean nie trafił w piłkę, ale z jego plecami nabiegał jeszcze Berardi i po świetnym uderzeniu skompletował dublet. Wynik ustalił w doliczonym czasie Davide Frattesi po sprytnym strzale z szesnastu metrów.
Malta nie miała nic do powiedzenia. A kiedy już była okazja do kontrataku, to Paul Mbong stracił równowagę, gdy akurat miał wchodzić w drybling przed rywalem. To było idealne podsumowanie ofensywnej gry gości. Była jeszcze sytuacja po błędzie Federico Dimarco, ale Alessandro Bastoni w porę zaasekurował kolegę i zablokował uderzenie Yannicka Yankama z ostrego kąta. To jednak wszystko, co mieli do zaoferowania przyjezdni i wciąż pozostają bez żadnego punktu w eliminacjach.
Włochy - Malta 4:0 (2:0)
1:0 Giacomo Bonaventura 23'
2:0 Domenico Berardi 45+1'
3:0 Domenico Berardi 64'
4:0 Davide Frattesi 90+3'
Składy:
Włochy: Gianluigi Donnarumma - Matteo Darmian, Gianluca Mancini, Alessandro Bastoni, Federico Dimarco (79' Destiny Udogie) - Nicolo Barella (65' Ricardo Orsolini), Manuel Locatelli, Giacomo Bonaventura (87' Cristiano Biraghi) - Domenico Berardi (65' Ricardo Orsolini), Giacomo Raspadori, Moise Kean (79' Gianluca Scamacca).
Malta: Henry Bonello - Joseph Mbong (66' Cain Attard), Ferdinando Apap, Enrico Pepe, Zach Muscat, Ryan Camenzuli - Matthew Guillaumier, Bjorn Kristensen (66' Nicky Muscat), Yannick Yankam (84' Kyrian Nwoko) - Luke Montebello (55' Alexander Satariano), Paul Mbong (84' Brandon Paiber).
Żółte kartki: P.Mbong, Yankam, Apap (Malta).
Sędzia: Duje Strukan (Chorwacja).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Anglia | 8 | 6 | 2 | 0 | 22:4 | 20 |
2 | Włochy | 8 | 4 | 2 | 2 | 16:9 | 14 |
3 | Ukraina | 8 | 4 | 2 | 2 | 11:8 | 14 |
4 | Macedonia Północna | 8 | 2 | 2 | 4 | 10:20 | 8 |
5 | Malta | 8 | 0 | 0 | 8 | 2:20 | 0 |
*
Węgry - Serbia 2:1 (2:1)
1:0 Barnabas Varga 20'
1:1 Strahinja Pavlović 33'
2:1 Roland Sallai 34'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Węgry | 8 | 5 | 3 | 0 | 16:7 | 18 |
2 | Serbia | 8 | 4 | 2 | 2 | 15:9 | 14 |
3 | Czarnogóra | 8 | 3 | 2 | 3 | 9:11 | 11 |
4 | Litwa | 8 | 1 | 3 | 4 | 8:14 | 6 |
5 | Bułgaria | 8 | 0 | 4 | 4 | 7:14 | 4 |
CZYTAJ TAKŻE:
Szymon Marciniak poprowadzi "gorący" mecz
Zaskakujący komunikat PZPN ws. biletów na Mołdawię