Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, utalentowany napastnik zdobył już siedem bramek w trwającym sezonie. Zwłaszcza po występach w europejskich pucharach Ernest Muci zbiera bardzo dobre recenzje.
2,5 roku temu Legia Warszawa wydała około pół miliona euro za transfer byłego gracza KF Tirana i wygląda na to, że ten ruch może spłacić się z nawiązką. Aktualnie snajper przebywa na zgrupowaniu reprezentacji narodowej.
Na konferencji prasowej Muci nie uciekł od pytań o swoją przyszłość. Odpowiedź zawodnika ekipy z Łazienkowskiej była jednak niejednoznaczna.
- Nie wiem wiem, jaka będzie moja przyszłość. Teraz razem z Legią jesteśmy w połowie sezonu. Ego piłkarza nie może być uzależnione od rankingu ligi. Daję z siebie wszystko i mam nadzieję, że to, co najlepsze, dopiero przede mną - skwitował.
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski odniósł się do spekulacji o końcu reprezentacyjnej kariery
Albańscy dziennikarze są przekonani, że Muci jest gotowy, by wykonać kolejny krok w swojej karierze (więcej TUTAJ). Decyzja będzie należała do Legii, bo kontrakt gracza obowiązuje do połowy 2025 roku.
- Legia to ogromny klub ze świetnymi świetnymi kibicami. Cieszę się, że mnie szanują i bardzo im za to dziękuję - kontynuował Muci.
Czytaj więcej:
"Myślałem, że żartuje". Peszko o sensacyjnej decyzji
"Ma w sobie dużo ambicji i na pewno to pokaże". Trudny związek napastnika z kadrą