Wieczysta zgubiła punkty w końcówce. Pazdan skomplikował sprawę

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Michał Pazdan
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Michał Pazdan

Niespodziewanie Wieczysta Kraków zremisowała 1:1 z walczącym o utrzymanie Sokołem Sieniawa. Decydujący gol padł w trzeciej minucie doliczonego czasu.

W tym artykule dowiesz się o:

Wydawało się, że nie będzie to zbyt trudna przeprawa dla zespołu z Małopolski. Sławomir Peszko kolejny raz zasiadł na ławce jako tymczasowy trener, a jego podopieczni podejmowali przeciętny Sokół Sieniawa.

Wieczysta udokumentowała swoją przewagę dopiero w końcówce pierwszej połowy. W polu karnym przewrócił się Paweł Łysiak, a następnie sędzia wskazał na wapno. W 42. minucie Denys Faworow znalazł drogę do siatki z 11 metrów.

Po przerwie krakowianie skomplikowali sobie sprawę. Z boiska mógł zostać wyrzucony Jacek Góralski. Mający na koncie żółtą kartkę były reprezentant Polski brutalnie zaatakował rywala, aczkolwiek arbiter go oszczędził. W samej końcówce drugą żółtą kartkę obejrzał jednak Michał Pazdan.

Chwilę po tym, jak sędzia główny ukarał Pazdana, gospodarze zdołali doprowadzić do wyrównania. Bohaterem okazał się Marcin Kaczor. Zawodnik Sokoła oddał silny strzał prosto w okienko.

ZOBACZ WIDEO: To wtedy Lewandowski dowiedział się o wyborze Probierza

Wieczysta Kraków zremisowała 1:1 w drugim meczu z rzędu. Krakowski zespół pozostaje liderem swojej grupy III ligi, natomiast ma w dorobku taką samą liczbę punktów, co druga Siarka Tarnobrzeg.

Sokół Sieniawa - Wieczysta Kraków 1:1 (0:1)
0:1 - Denys Faworow (k.) 42'
1:1 - Marcin Kaczor 90+3'

Czytaj więcej:
Kulesza zna Probierza od dawna. Prezes wspomniał "kryzysowy moment"
"Ma w sobie dużo ambicji i na pewno to pokaże". Trudny związek napastnika z kadrą

Komentarze (0)